tag:blogger.com,1999:blog-3201673190771532182024-02-07T08:49:32.964+01:00Okiem MrocznejTenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.comBlogger31125tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-15505019486362320812020-10-10T20:44:00.002+02:002020-10-10T20:44:46.750+02:00Nowy Rozdział - Nowy Blog<p>Hej, dawno nic tutaj nie pisałam. A obiecałam, że będę regularnie publikować recenzje. Eh...</p><p>Nie czułam już tej motywacji, satysfakcji, tej więzi. Dlatego po dłuższym zastanowieniu, postanowiłam ... stworzyć nowego bloga. Ta sama tematyka, ale inna marka(?). I'm rebranding. </p><p><br /></p><p>Zapraszam: https://tenebriistyping.blogspot.com/</p>Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-19828911311316697932020-07-01T16:23:00.000+02:002020-07-01T16:23:27.665+02:00Rzućmy Okiem na ... Motherland: Fort Salem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGfBxwYQ7sx3njNC1WStVxP7HiT05rwT9XRMvsoTYr8C0NXvF3A9RFKHZVxfFK7DbItP3zzV2kC-GccjyGyrx-NfsPrUMorLjc7j4pkHacr6oQ6A6-wLve5HTBJo2TDP2wQ2HRP7GpfSze/s1600/7911787.3.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><img border="0" data-original-height="740" data-original-width="500" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGfBxwYQ7sx3njNC1WStVxP7HiT05rwT9XRMvsoTYr8C0NXvF3A9RFKHZVxfFK7DbItP3zzV2kC-GccjyGyrx-NfsPrUMorLjc7j4pkHacr6oQ6A6-wLve5HTBJo2TDP2wQ2HRP7GpfSze/s320/7911787.3.jpg" width="216" /></span></a></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Tytuł</b>: Motherland: Fort Salem</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Studio</b>: Gary Sanchez Productions i Freeform Studios</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Kraj</b>: USA</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Lata Produkcji</b>: 2020 - </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Liczba sezonów</b>: 1</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Liczba odcinków</b>: 10 </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #111111;">"Anacostia: I'm going to need the two of you to come back so you can continue to frustrate me and age me prematurely. "</span></span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>Motherland: Fort Salem</i> jest jeszcze nowym serialem, a już ma od groma fanów.. Ma dopiero jeden sezon i tylko dziesięć odcinków. Przed obejrzeniem, nie do końca wiedziałam czy wziąć się tę produkcję czy po prostu zignorować. Ale moja miłość do czarownic i magii zwyciężyła. I nawet się z tego cieszę.</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Wszystko dzieje się w alternatywnej Ameryce, gdzie magia i czarodzieje istnieją i pracują dla rządu od słynnego procesu w Salem w 1692 roku. Trzy młode kadetki - Raelle, Tally i Abigail - są gotowe poświęcić swe życia dla dobra społeczeństwa. Grupa terrorystyczna zwana The Spree jest głównym antagonistą oraz która się składa z samych wiedźm. Najwidoczniej nie wszystkim się podoba być zmuszanym do armii. I też są takie wiedźmy, co po prostu nie znoszą ludzi. </span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Przez te dziesięć odcinków śledzimy głównie nasze trzy bohaterki, ale także możemy zobaczyć z perspektywy generał Alder czy Anacostii, już dojrzałych wiedźm. Romanse, zdrady, tajemnice, treningi i wojny. Tego możecie się spodziewać po <i>Motherland: Fort Salem. </i>Są wątki typowo wojenne, ale to też serial młodzieżowy, więc <i>teen drama </i>może się przewinąć raz czy dwa. </span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Najbardziej mnie zaciekawiły czarownice i ich moce. Są one połączone z emocjami, ale zamiast rzucać zaklęcia, one używają swoich strun głosowych do wytworzenia specyficznych dźwięków. Przypomina to zdolności syren.</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Są one naznaczone wiedźmim piętnem, które błyszczy po pierwszym stosunku. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Plusy za reprezentowanie ludzi różnych kolorów, kultur oraz seksualności. I rozumiem, że komuś może się to nie podobać, ale takie rzeczy są ważne dla właśnie tych ludzi, żeby się bardziej utożsamiali z bohaterami. </span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Przejdźmy teraz to głównej trójki postaci. Raelle od początku mnie fascynowała i była moją ulubioną, jednak to się zmieniało z kolejnymi odcinkami. Jest bardzo uparta i często myśli tylko o sobie albo o jej dziewczynie. Co mnie denerwowało, gdy zostawiała Tally i Abi podczas treningów, a w armii drużyna jest oceniana jako jedność: gdy jedna osoba jest w tyle, cała drużyna jest. </span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Tally to taki typowy Hufflepuff. Słodka, miła, pomocna i radosna. Taka <i>cinnamon roll</i>. Z początku była klejem, który utrzymywał drużynę razem.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Do Abigail musiałam dojrzeć. Jest ona członkiem potężnej i bardzo cenionej rodziny Bellweather. Nie używa swojego nazwiska, by coś dostać, da z siebie wszystko, aby to osiągnąć. Może wydawać się trochę agresywna, ale to dobra osoba. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Warto też wspomnieć o Scylli, która jest romantycznie związana z Raelle i nieźle narozrabiała w jej życiu. Jeszcze nie wiadomo wszystkiego o niej, jest tajemnicą. I nie wiem, co o niej myśleć. Moje zdanie się co chwilę zmienia. Na początku ją lubiłam, później nie za bardzo. Następnie uwielbiałam, nienawidziłam, aż zostałam w kropce. Mam nadzieję, że w drugim sezonie w końcu się zdecyduję na stałe. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jestem ciekawa zwyczajów czarodziejów, a już trochę je poznaliśmy. Oby nie zapomnieli o pokazaniu nam więcej takich rzeczy.</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Sezon pierwszy skończył się, a ja mam ochotę na więcej <i>Motherland: Fort Salem. </i>Chcę wiedzieć, co będzie z naszą trójką dziewczyn oraz z innymi interesującymi bohaterami. Jest duża możliwość, że dowiemy się więcej o The Spree i jak ono operuje. Nie mogę się doczekać.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Ulubione odcinki:</b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>1x5 "Bellweather Season"</i> - W nim spotykamy więcej wiedźm oraz dowiadujemy się więcej o ich zwyczajach. Połowa sezonu, w której przechodzimy do mroczniejszego klimatu. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>1x10 "Witchbomb"</i> - Końcówka mnie rozwaliła. I nie mogę się doczekać drugiego sezonu, dłużej nie wytrzymam w tej niewiedzy. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Ulubione momenty:</b></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Święto Beltane, jak wygląda i jak go obchodzą. Jedzenie, tańce, seks. W tym jest moc.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Rozmowa Anacostii z Scyllą w ostatnim odcinku.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">"The way over is under. The way out is in."</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Znacie inne seriale tego typu? Podajcie tytuły i co o nich sądzicie.</b></span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-78759956693036022302020-06-17T12:38:00.000+02:002020-06-17T12:38:29.443+02:00Rzućmy Okiem Na ... Szóstka Wron<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; margin-bottom: 10px;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjIMRRYuMFcakrT1hVu4KjL8T1_VDI-L_fFgLsThPNhXDufJ_zlePlmZVsrzUT5zeVBM8-BLUN6x7vccIEaPItxZ_AieClEnXP2iff7Ix36lxr14gG72va10Uqe3jhiC0-5HrIXtJDWs0P/s1600/534488-352x500.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgjIMRRYuMFcakrT1hVu4KjL8T1_VDI-L_fFgLsThPNhXDufJ_zlePlmZVsrzUT5zeVBM8-BLUN6x7vccIEaPItxZ_AieClEnXP2iff7Ix36lxr14gG72va10Uqe3jhiC0-5HrIXtJDWs0P/s320/534488-352x500.jpg" width="225" /></span></a></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Tytuł</b>: Szóstka Wron</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Oryginalny Tytuł</b>: Six of Crows</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Autor</b>: Leigh Bardugo</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Seria</b>: Szóstka Wron (tom 1)</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Wydawnictwo</b>: Mag</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Liczba Stron</b>: 496</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Rok Wydania</b>: 2016</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>"Żadnych żałobników. Żadnych pogrzebów."</i></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span>
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Sześcioro niebezpiecznych wyrzutków. Jeden niewykonalny skok. </span></i></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; margin-bottom: 10px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>Przestępczy geniusz Kaz Brekker otrzymuje ofertę wzbogacenia się ponad wszelkie wyobrażenie – wystarczy w tym celu wykonać zadanie, które z pozoru wydaje się niewykonalne: </i></span></div>
<ul style="background-color: white; box-sizing: border-box; margin-bottom: 10px; margin-top: 0px;">
<li style="box-sizing: border-box;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>włamać się do niesławnego Lodowego Dworu (niezdobytej wojskowej twierdzy),</i></span></li>
<li style="box-sizing: border-box;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>uwolnić zakładnika (a ten może rozpętać magiczne piekło, które pochłonie cały świat),</i></span></li>
<li style="box-sizing: border-box;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>przeżyć dostatecznie długo, żeby odebrać nagrodę (i ją wydać).</i></span></li>
</ul>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; margin-bottom: 10px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>Kaz potrzebuje ludzi wystarczająco zdesperowanych, żeby wraz z nim podjęli się tej samobójczej misji, oraz dostatecznie niebezpiecznych, żeby ją wypełnili. Wie, gdzie ich szukać. Szóstka najbardziej niebezpiecznych wyrzutków w mieście – razem mogą być nie do zatrzymania. O ile wcześniej nie pozabijają się nawzajem.</i></span></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; margin-bottom: 10px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; margin-bottom: 10px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Nie miałam styczności z Leigh Bardugo i jej twórczością przed wzięciem tego tomu. Słyszałam tylko, że ta seria jest dość popularna i chciałam się przekonać dlaczego. Nie spodziewałam się tak rozbudowanego świata oraz nietuzinkowych postaci. Nie wiem, którego bohatera lubię najbardziej. Czy Kaza (mózg operacji), Inej (Zjawa) a może Jespera, strzelca, który nigdy nie chybia? Ale też nie zapomniałam o pewnej siebie Grishy zwaną Niną, o Matthiasie, którego zimne serce powoli topnieje z każdą przeczytaną stroną oraz o kochanym Wylanie, za którego bym zginęła. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Nie bardzo pasował mi ich wiek. Mają oni od 16 do 18 lat, a zachowują się o wiele doroślej. Gdybym nie wiedziała, że większość nie jest nawet pełnoletnia, to bym dała im z góra 25 lat. I rozumiem, że wiele oni przeszli: porwanie, śmierć członka rodziny, zemsta. Tylko na początku miałam taki szok: "Ale jak to? Oni przecież są tacy młodzi."</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Już od początku książki jesteśmy wrzuceni w głęboką wodę. Nie ma żadnych wyjaśnień i musimy sami się domyślić, o co chodzi. Ale spokojnie, nie zostajemy w ciemności na długo. </span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Mimo że ta historia jest oparta na niebezpieczniej misji, w której się wzbogacą, są też inne ciekawe wątki poboczne, takie jak przyjaźń, mroczna przeszłość czy nawet miłość. Te romantyczne relacje są pokręcone, trudne, słodkie. Nie są one wsadzone na siłę, gdzie dwójka bohaterów mówi sobie "kocham cię" po jednym dniu. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ta sześcioosobowa grupa jest niebezpieczna, okrutna i nikt nie chciałby stanąć im na drodze. I dlatego ich uwielbiam.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>Szóstkę Wron</i> polecam dla fanów Leigh Bardugo, fanów high fantasy oraz fanów <i>badass </i>bohaterów. Ich historia kontynuuje w drugim tomie (i możliwie, że w trzecim). I w dodatku powstaje serial na podstawie prac tej autorki (<i>Szóstka Wron</i> plus <i>Grisza</i>). </span></div>
<div style="background-color: white; box-sizing: border-box; margin-bottom: 10px;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-39967341755923015752020-06-09T13:00:00.000+02:002020-06-12T19:25:54.057+02:00Rzućmy okiem na ... Król Magii<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP7WFVJ-a1mLPeU200FxUSB8EavcMh-pmy-QpG4yzQsCgGIVCz2qnph0uWilrzs452JeLaXZn-9YohBUGmPcXIe2Lw1jPViPPV5srIEOmRJCf43Ajwmbx365X-60YvMAOk80dQHdl3uiNh/s1600/krol-magii-w-iext43267189.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><img border="0" data-original-height="350" data-original-width="244" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjP7WFVJ-a1mLPeU200FxUSB8EavcMh-pmy-QpG4yzQsCgGIVCz2qnph0uWilrzs452JeLaXZn-9YohBUGmPcXIe2Lw1jPViPPV5srIEOmRJCf43Ajwmbx365X-60YvMAOk80dQHdl3uiNh/s320/krol-magii-w-iext43267189.jpg" width="223" /></span></a></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Tytuł</b>: Król Magii</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Oryginalny Tytuł</b>: The Magician King</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Autor</b>: Lev Grossman</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Seria</b>: Fillory</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Wydawnictwo</b>: Sonia Draga</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Liczba Stron</b>: 472</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Rok Wydania</b>: 2016</span><br />
<span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i></span>
<span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i></span>
<span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i></span>
<span style="background-color: white; color: #181818;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>“Robiła wszystko, by zmusić czas do mijania. Zabijała go, mordowała, masakrowała i ukrywała zwłoki. Pęczkami, oburącz wrzucała dni w ognisko i patrzyła, jak się zmieniają w wonny dym. To nie było łatwe. Czasami miała wrażenie, że godziny tkwią w miejscu. Nie chciały mijać bez walki."</i></span></span><br />
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i>
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Quentin Coldwater, nad wiek rozwinięty intelektualnie uczeń szkoły średniej, wraz z przyjaciółmi osiada na stałe w czarodziejskiej krainie o nazwie Fillory i zostaje jednym z jej z królów. Pewnego dnia podczas polowania przypadkowo przenosi się z powrotem na Ziemię, a szukając drogi powrotu, odkrywa istnienie ogromnego czarnoksięskiego podziemia, o którego istnieniu nikt wcześniej nie miał pojęcia. Kiedy wraca do Fillory, okazuje się, że nad baśniową krainą zbierają się czarne chmury: ktoś obudził bogów, którzy zamierzają odebrać światu magię. Quentin i jego przyjaciele wyruszają na poszukiwania siedmiu czarodziejskich kluczy, które pozwolą zachować magię na świecie, nie wie jednak, że za ocalenie Fillory przyjdzie mu zapłacić najwyższą cenę.</span></i><br />
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i>
<br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Poprzednia część serii nie zbyt przypadła mi do gustu, jednak musiałam - po prostu musiałam wrócić do tego świata. Tym razem z postanowieniem, że nie będę porównywała książki do serialu. I to pomogło. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ten tom zaczyna się kilka miesięcy po wydarzeniach z </span><i style="font-family: Verdana, sans-serif;"><a href="https://okiem-mrocznej.blogspot.com/2017/06/rzucmy-okiem-na-czarodzieje.html" target="_blank">Czarodziejów</a>. </i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Quentin wraz z Eliotem, Janet i Julią panują nad Fillory. Wszystko jest idealnie: nie muszą pracować, piją alkohol litrami i siedzą na tronach całymi dniami. Żyć nie umierać. Jednak Quentinowi coś brakuje. Więc kiedy nadarza się okazja na nową przygodę, chłopak postanawia ją złapać. Dosłownie.</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">W </span><i style="font-family: Verdana, sans-serif;">Królu
Magii </i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">w końcu
dowiadujemy się, co się działo z Julią, gdy reszta bohaterów
uczyła się w Brakebills. Rozdziały jej poświęcone są w wersji
wspomnień, które powoli odkrywają sekrety dziewczyny. Drogę,
przez którą musiała przejść, by trafić do Fillory. Wiedziałam,
co czekało ją na końcu, lecz i tak miałam ochotę płakać. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Na
Ziemi ponownie spotykamy Josha, który dorobił się niezłego
majątku, oraz poznajemy ciekawską Poppy, mającą obsesję na
punkcie smoków. Próbują pomóc Quentinowi i Julii wrócić do
Fillory. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Lev Grossman opisał te odczucia w inny sposób, niż oczekiwałam. Julia przez długi czas egzystowała bez żadnego celu. Coś jej brakowało. A gdy w końcu odnalazła to coś, nie przestała tylko na podstawach. Chciała być najlepsza.</span><br />
<div style="margin-bottom: 0in;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ale magia nie pochodzi ze słońca i lodów. Ani nawet z talentu. Ona pochodzi z cierpienia.</span></div>
<div style="margin-bottom: 0in;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Poznajemy nowych bohaterów, jak </span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">ciekawską
Poppy, mającą obsesję na punkcie smoków oraz młodego twórcę map, Benedicta, którego pokochałam od pierwszej strony. </span></div>
<div style="margin-bottom: 0in;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0in;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Byłam bardzo ciekawa historii Julii oraz tym, jak ona i Quentin wrócą do Fillory. Choć czasami ta podróż się dłużyła. Sama postać Julii zachowywała się nienaturalnie i rozumiem, że to ma związek z jej przeżyciami, lecz na początku ciężko było mi się do tego przyzwyczaić.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Nie za bardzo też wiem, co sądzić o drugim głównym wątku w <i>Królu Magii</i>. Magia w Fillory powoli przestaje istnieć, z <i>Ni Tu, Ni Tam</i><i> </i>zostały same ruiny. Z tego powodu nasza grupka magików próbuje znaleźć siedem kluczy, które uratują Fillory. Fajny pomysł, jednak większość tych kluczy zostaje znaleziona poza ekranem. Czułam się oszukana, jakbym ominęła znaczną część zabawy. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Sam koniec książki też nie był zbyt powalający. Seria Fillory nie jest jedną z tych, które kończą się <i>happy endem</i>, i wiadomo, że jest też trzecia odsłona, ale ta końcówka była niesprawiedliwa. Wobec Quentina. Nie jest on moim ulubionych bohaterem, jednak oczekuje się czegoś dobrego, zwłaszcza że reszta postaci nie skończyła jak on. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>Król Magii </i>okazał się nieco lepszy od pierwszego tomu, jednak nadal to nie jest to. Przeczytam ostatnią część, ale wiem, że już nie wrócę później do tego stworzonego przez pana Grossmana świata. Gdyby nie serial na jego podstawie, to bym nie dała drugiej szansy tej serii. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Czytaliście tę</b> <b>książkę? Jak Wam się podobała? Znacie inne historie z takim klimatem?</b></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"></span>Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-12854436484367945572020-06-08T17:40:00.001+02:002020-06-08T17:43:49.603+02:00Powrót<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Witam ponownie :)</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Trochę długo nie dawałam żadnego znaku życia, ale od dzisiaj to się zmieni. Wracam do tego bloga z nowymi recenzjami oraz nowym harmonogramem - nowy post co najmniej raz w tygodniu.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Mam nadzieję, że nie zapomnieliście o Okiem Mrocznej i będziemy mogli ponownie na nim działać.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Pierwsza recenzja po powrocie będzie o Królu Magii autorska Leva Grossmana, która już niedługo będzie publiczna.</span>Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-78711438728660314282018-11-17T18:27:00.001+01:002018-11-17T18:27:27.342+01:00Rzućmy Okiem na ... Shadowhunters<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjORK7mNzoNfjBZ300Chroa_mIOBMjTFqQml-GIJkoNBqs7zy_wyGzkz0v1Xbmo5rWnvclWzwCy1newCbn6EKQfP0tTswmjQPiy-mokIxCbd4prsKglys2yvpnklbPPrdIxZUx-N6XCLAK8/s1600/shadow.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: black; font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" data-original-height="630" data-original-width="1200" height="168" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjORK7mNzoNfjBZ300Chroa_mIOBMjTFqQml-GIJkoNBqs7zy_wyGzkz0v1Xbmo5rWnvclWzwCy1newCbn6EKQfP0tTswmjQPiy-mokIxCbd4prsKglys2yvpnklbPPrdIxZUx-N6XCLAK8/s320/shadow.jpg" width="320" /></span></a></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Tytuł</b>: Shadowhunters</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Studio</b>: </span><span style="background-color: white;">Constantin Film</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Kraj</b>: USA</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Lata</b> <b>Produkcji</b>: 2016 - 2019</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Na</b> <b>podstawie</b>: Dary Anioła - Cassandra Clare</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Liczba</b> <b>Sezonów</b>: 3</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Liczba</b> <b>Odcinków</b>: 53</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Pamiętam, jak z rok albo dwa lata temu obejrzałam pierwszy odcinek <i>Shadowhunters</i>. To trwało może z dziesięć minut, ponieważ z jakiegoś powodu nie zachwycił mnie. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Miesiąc temu postanowiłam dać mu kolejną szansę. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">I się zakochałam.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Clary Fray była zwykłą dziewczyną ze zwykłym życiem. Dopóki nie skończyła osiemnastu lat. Wchodząc do klubu nie spodziewała się, że wszystko, co wiedziała legnie w gruzach. Poznaje Jace'a, Aleca i Isabelle. Dowiaduje się także o świecie Świecie Cieni. Wampiry, wilkołaki i czarodzieje istnieją naprawdę. Nocni Łowcy chronią ludzi przed demonami. I wygląda na to, że Clary jest jedną z nich. Kiedy jej matka zostaje uprowadzona, musi podjąć niebezpieczną podróż, aby ją odnaleźć. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Od muzyki, przez choreografię walk i efekty specjalne, do postaci - pokochałam wszystko. Nie wiedziałam, że mogę się zakochać w tylu męskich bohaterach (w damskich zresztą też). Ten serial posiada wszystko to co uwielbiam: magię, fantastyczne rasy, słodką miłość (<i>Malec my OTP</i>), czy <i>badass </i>kobiety. Isabelle potrafi zabić demona, wyglądając elegancko. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">I wielką chęcią oglądam wywiady aktorów. Nie potrafię się nie uśmiechać przy nich. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><i>Shadowhunters </i>bardzo się różni od książki, <i>Dary Anioła</i>,<i> </i>który jest na jej podstawie oraz od filmu. Książkę dopiero, co zaczęłam, jednak już widzę te różnice. Film obejrzałam, ale nie zafascynował mnie jak serial. Porównywanie tych dwóch ekranizacji jest trochę nie fair, ponieważ mimo tych samych bohaterów i mniej więcej fabuły, powinny być uważane za własną produkcję. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Inne seriale, które są adaptacją książek wyglądają zupełnie inaczej. Mówię między innymi o <i>Pamiętnikach Wampirów </i>czy<i> Słodkich Kłamstewkach. </i>Znam obie wersję i wolę ich ekranizację. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Niestety trzeci sezon <i>Shadowhunters </i>będzie ostatnim, więc strasznie ubolewam nad tym. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Uwielbiam ten serial i mam nadzieję, że będę tak samo kochać książkę i że będę wracała do tych dwóch w przyszłości. </span><br />
<br />
<i><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Clary</b>: Nic mu nie będzie?</span></i><br />
<i><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Magnus</b>: Nie wiem. Zazwyczaj też tak leży bez ruchu?</span></i><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>A Wy którą wersję wolicie? </b></span><br />
<span style="font-family: verdana, sans-serif;"><br /></span>Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-41525666416515055622018-09-03T19:37:00.000+02:002018-09-03T19:40:15.052+02:00Rzućmy Okiem na ... Dożywocie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpVFSmNxmWnbNCnT7eMwMkVR2yyopSpKiNyvMRxQ0kyCfTRqYWpSI-L1CXD1tQ7cipjnUivQnE5Dbr-GrhbgfDOMVIOdqqooqmiqvwhHBhAOtg5OrWZe0zjzevlPP3W2nlveIBdeqKHWtM/s1600/doz.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="801" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpVFSmNxmWnbNCnT7eMwMkVR2yyopSpKiNyvMRxQ0kyCfTRqYWpSI-L1CXD1tQ7cipjnUivQnE5Dbr-GrhbgfDOMVIOdqqooqmiqvwhHBhAOtg5OrWZe0zjzevlPP3W2nlveIBdeqKHWtM/s320/doz.jpg" width="213" /></span></a></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;">Tytuł: Dożywocie</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;">Autor: Marta Kisiel</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;">Wydawnictwo: Uroboros</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;">Liczba Stron: 376</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;">Rok Wydania: 2015</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i></span>
<span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i></span>
<span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i></span>
<span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i></span>
<span style="background-color: white; font-family: "verdana" , sans-serif; font-style: italic;">"- Urżnąłeś mi anioła [...]. Mojego osobistego anioła moją osobistą wiśniówką na moim osobistym drzewie przed moim osobistym domem."</span><br />
<span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i></span>
<span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i></span>
<span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i></span>
<span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i></span>
<span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i></span>
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Początkujący pisarz dziedziczy dom razem z zamieszkującymi go dożywotnikami. Wszystko mogłoby być pięknie, gdyby nie fakt, że w gotyckiej willi znajduje: naiwnego anioła, rozmiłowanego w gotowaniu morskiego potwora, widmo romantycznego poety, cztery utopce, kotkę o bardzo ostrych pazurach oraz dziwnego królika! Jeden człowiek nie podoła tej ferajnie – szaleństwo czai się za progiem!</span></i><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></i></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>Dożywocie </i>to moja pierwsza styczność z Martą Kisiel i na pewno nie ostatnią (przeczytałam ostatnio <i>Nomen Omen</i>, więc możecie oczekiwać recenzji na ten temat). Czytałam tę książkę podczas wyjazdu, więc mogłam ją czytać godzinę (może nawet nie) dziennie. I może dlatego na początku nie mogłam "wejść w historię", jeśli mnie rozumiecie. Czytałam, bo nie miałam nic lepszego do roboty podczas deszczowej pogody. Ale w połowie książki coś kliknęło. Byłam niezwykle zainteresowana bohaterami i co oni dalej wymyślą. </span></span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Coś Wam powiem: Wszyscy tam są szalenie kochani. Szaleni, irytujący, słodcy. I kochani.</span></span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Konrad Romańczuk dostaje w spadku po dalekim, dalekim krewnym gotycki dom z wieżyczką. Natomiast nie wiedział, że wraz z Lichotką (nazwa tej willi) dostaje też interesujących współlokatorów. Licho - aniołek uwielbiający sprzątać; Szczęsny - pisarz-widmo, który w wolnym czasie robi na drutach. Krakers - żyjący w piwnicy kucharz o ośmiu mackach. Cztery Utopce w jeziorku. Zmora - wredny kocur oraz różowy królik.</span></span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">I jak tu nie oszaleć? </span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">I jak tu się nudzić?</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Mimo, że początek mi się dłużył, to pokochałam tę książkę. Pokochałam wszystkich bohaterów (nawet Szczęsnego), a gdy historia się kończyła, miałam ochotę płakać. Nie myślałam, że autorka może wymyślić coś takiego. Moje biedne Licho. </span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Język, który użyła pani Kisiel był lekki i zabawny. Zauważyłam, że coraz więcej polskich pisarzy używa tego stylu. Co mi pasuje. Normalnie czytam książki, gdzie narrator jest ... zazwyczaj poważny. Więc taka zmiana mi odpowiada. </span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">I po przeczytaniu kolejnego dzieła Marty Kisiel mogę bez problemu stwierdzić, że jej styl się nie zmienił. </span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jeżeli lubicie czytać takie luźne historie z elementem fantasy, musicie przeczytać <i>Dożywocie</i>. Mam nadzieję, że spodoba Wam się tak bardzo jak mnie.</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Moja Ocena: <b>9/10</b></span></span></div>
Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-56875101566372586912018-08-26T22:24:00.001+02:002018-08-26T22:30:16.327+02:00Rzućmy Okiem na ... Urok Grace'ów<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDlcFO28_8cY8uOgRn5jXUdBXfMQTfC-zFmfTyK7UkRYcP1PXYhnHc5Lc1MO0SkwKDqqLQAqTxGHD8IBvWpcdtfr0_12bxLL3yhhJqwiZqDR04sQ4zpqb21UQgS3A0wbj3CcnTNxlX232_/s1600/grac.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiDlcFO28_8cY8uOgRn5jXUdBXfMQTfC-zFmfTyK7UkRYcP1PXYhnHc5Lc1MO0SkwKDqqLQAqTxGHD8IBvWpcdtfr0_12bxLL3yhhJqwiZqDR04sQ4zpqb21UQgS3A0wbj3CcnTNxlX232_/s320/grac.jpg" width="225" /></span></a></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><b>Tytuł</b>: Urok Grace'ów</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><b>Oryginalny Tytuł</b>: The Graces</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><b>Autor</b>: Laure Eve</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Wydawnictwo</b>: Feeria Young</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><b>Liczba Stron</b>: 408</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><b>Rok Wydania</b>: 2017</span></span><br />
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span></i>
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span></i>
<span style="background-color: white; font-style: italic;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-style: italic;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;">"Nie wydawało mi się, żeby magia mogła być zła. To zależało od posługującej się nią osoby, nie od samej magii. Była jak nóż. Nieruchomy, dopóki ktoś nie wywrze na nim własnej woli (...). Może służyć do rozcięcia komuś więzów - lub do zabicia go."</span></span></span><br />
<span style="background-color: white; font-style: italic;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span></i>
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span></i>
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span></i>
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span></i>
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;">Pierwsza reguła w świecie magii Grace`ów mówi: jeśli bardzo, ale to bardzo czegoś pragniesz, to się wydarzy. Nieważne, za jaką cenę.</span></span></i><br />
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;">W tym liceum rządzi rodzeństwo Grace`ów: Summer, Thalia i Fenrin. Między nimi a resztą świata istnieje nieprzekraczalny dystans; krążą plotki, że znają się na czarach. Cała szkoła desperacko pragnie znaleźć się w orbicie zainteresowań tej trójki, ale niewielu dostępuje tego zaszczytu, a jeśli już, to na krótko.</span><br style="background-color: white; margin: 0px; padding: 0px;" /><span style="background-color: white;">River, nowa, samotna dziewczyna, także marzy o tym, by Grace`owie ją zauważyli. Nieokiełznana natura i tajemnicza aura rodzeństwa przyciągają ją jak magnes. Ona również chciałaby stać się częścią tej magii.</span><br style="background-color: white; margin: 0px; padding: 0px;" /><span style="background-color: white;">Nikt się nie domyśla, że River także skrywa mroczny sekret. Co powstanie w wyniku połączenia takich osobowości... i mocy? I jak niszczycielskie się okaże?</span></span></i><br />
<i><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span></i>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Do przeczytania tej książki zachęciła mnie okładka. Bardzo mi się podoba. Jest taka prosta i magiczna. Uwielbiam historię z magią i czarami, więc aż musiałam ją wypożyczyć z biblioteki. Niestety, jeśli chodzi o całą treść byłam rozczarowana. </span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">River (która nie podaje nam prawdziwego imienia - to jest wymyślone przez nią) jest nowa w szkole, w której rodzeństwo Grace'ów jest uznawane za "celebrytów". I każdy chce być w ich kręgu - wraz z naszą bohaterką. Ale co to? Wśród uczniów chodzi plotka, że cała ich rodzina uprawia magię. River robi wszystko, żeby wkupić się w ich progi. I jeszcze jedno. Fenrin to niezłe ciacho.</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Początek książki nawet mi się podobał. Dopiero co poznawałam świat i postacie. Nawet polubiłam River oraz Summer. I wtedy wszystko poszło się ... River dostała obsesji na punkcie Grace'ów i ich magii. "Kochała się" w Fenrinie, chociaż oprócz wspominania o tym, nic z tym nie robiła. I ten jego sekret przewidywałam o wiele wcześniej. </span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Przyjaźń River z Summer była słodka. Nawet w pewnym momencie miałam nadzieję, że skończą razem. Toby było lepsze niż związek z River i Fenrisem. Naprawdę.</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Historia aż do końcowych rozdziałów, była nudna jak flaki z olejem. Nic się nie działo. Dopiero, jak wspomniałam, na końcu coś zaczęło się dziać. Znienawidziłam Grace'ów, było mi przykro River oraz krzyczałam na logikę. Bo przecież nie można kogoś wskrzesić bez żadnych skutków ubocznych. No, może o tym jest wspomniane w drugim tomie. Ale się nie dowiem, bo nie zamierzam go przeczytać.</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">W książce głównym problemem rodziny Grace'ów jest klątwa, przez którą nie mogą być w dłuższym związku z normalnym człowiekiem, ale ten wątek prowadzi donikąd. </span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ja tej historii nie polubiłam, jednak może ktoś, kto zwykle czytuje spokojniejsze książki, da lepszą ocenę. <i>Urok Grace'ów </i>nie jest dla mnie, więc moja opinia może być poniżej średniej.</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Moja ocena: <b>3/10</b></span></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-57979612190271669432018-04-22T12:00:00.000+02:002018-04-22T12:00:26.380+02:005 piosenek - Kwiecień<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">W tym miesiącu mam pięć kolejnych piosenek, których słucham w tym miesiącu. Oczywiście wybrałam tylko tyle, ponieważ nie chcę, żeby ta lista była jakaś długa. Dajcie znać, czy któraś z nich Wam się spodobała. I czy mam kontynuować tę serię postów.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<b style="font-size: x-large;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">1. Ledger - Not Dead Yet</span></b><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><b><br /></b></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/aReqqt_AvsM/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/aReqqt_AvsM?feature=player_embedded" width="320"></iframe></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><span style="background-color: white;">But I'm not dead yet, so watch me burn. </span><span style="background-color: white;">Go trying, lying, you're so sure. </span><span style="background-color: white;">I may be broken, but I'm not done. </span><span style="background-color: white;">I'll go burning this breath in my lungs. </span><span style="background-color: white;">'Cause I'm not dead yet</span></i></span></blockquote>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<b style="font-size: x-large;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">2. <span style="font-family: "youtube noto" , "roboto" , "arial" , sans-serif; font-size: 20px;">Discrepancies - Get Hype</span></span></b><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif; font-size: large;"><b><br /></b></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dziJ2gNs2SVkj0B64NXrdiJHXBZ1MSGwxXB21Ufng0jisMuX_e6PLNpK4d-Y5scsgYsvgsV88nc_7aSFfCS' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></span></div>
<blockquote class="tr_bq">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>Get hype! Get loud! Hand in the air, let them know it's going down. Get pumped! Get loose! But hold on tight, 'cause we're tearing of the roof.</i></span></blockquote>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: 20px;"><br /></span><b><span style="font-size: large;">3. Panic! at the Disco - Say Amen (Saturday Night)</span></b></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/ZI8tFthAZ5M/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/ZI8tFthAZ5M?feature=player_embedded" width="320"></iframe></span></div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<span style="background-color: white;"><i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">I pray for the wicked on the weekend. Mama, can I get another amen?. Oh, oh, it's. Saturday night, yeah. Swear to God, I ain't ever gonna repent. Mama, can I get another amen?. Oh, oh, it's Saturday night, yeah</span></i></span></blockquote>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">
<span style="font-size: 20px;"><br /></span>
<b><span style="font-size: large;">4. Phrenia - Perspectives</span></b></span><br />
<div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/FU-qrkTKEik/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/FU-qrkTKEik?feature=player_embedded" width="320"></iframe></span></div>
<br />
<blockquote class="tr_bq">
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: #f8f8f8; color: #3a3a3a;">Nobody is perfect. </span><span style="background-color: #f8f8f8; color: #3a3a3a;">It's all about perspectives. </span><span style="background-color: #f8f8f8; color: #3a3a3a;">You can't fix what isn't broken. </span><span style="background-color: #f8f8f8; color: #3a3a3a;">Better be prepared to deal with it. </span><span style="background-color: #f8f8f8; color: #3a3a3a;">Nothing feels right when we're so alone. </span><span style="background-color: #f8f8f8; color: #3a3a3a;">And nothing feels real when you're not at home. </span><span style="background-color: #f8f8f8; color: #3a3a3a;">I know it's so far apart. </span><span style="background-color: #f8f8f8; color: #3a3a3a;">But together we can win this war</span></span></i></blockquote>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">
<span style="font-size: 20px;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: 20px;"><br /></span></span>
5. </span><span style="font-size: 20px;">t.A.T.u. - All The Things She Said (Halflives cover feat. Mercedes from Courage My Love)</span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: 20px;"><br /></span></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/x85tQeUquRU/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/x85tQeUquRU?feature=player_embedded" width="320"></iframe></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-size: 20px;"><br /></span></span>
<br />
<blockquote class="tr_bq" style="background-color: white; color: #222222; line-height: 1.24; margin-bottom: 12px; max-height: 48px; overflow: hidden; transition: max-height 0.3s;">
<i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span jsname="YS01Ge">Mom they're looking at me. </span><span jsname="YS01Ge">Tell me what do you see?. </span><span jsname="YS01Ge">Yes, I've lost my mind. </span>Dad they're looking at me. Will I ever be free?. Have I crossed the line?</span></i></blockquote>
</div>
Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-69704919767290771712018-04-16T22:38:00.001+02:002018-04-16T22:38:35.882+02:00Rzućmy okiem na ... Fantastyczne Zwierzęta i Jak Je Znaleźć<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVkg9N-vCLtUXOqMs00NGpSA0fL6mS_26IZkP4u0FEr3JTxAywV2Ongf-qaMHQeb9hyphenhyphenY_QCw1XY2WPwFE7AWds3JproxmEkTsLQqHYvm1cBtttDBbgu6BYrZi5vQrt43LGc9mGB5_30giI/s1600/fa.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" data-original-height="285" data-original-width="200" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVkg9N-vCLtUXOqMs00NGpSA0fL6mS_26IZkP4u0FEr3JTxAywV2Ongf-qaMHQeb9hyphenhyphenY_QCw1XY2WPwFE7AWds3JproxmEkTsLQqHYvm1cBtttDBbgu6BYrZi5vQrt43LGc9mGB5_30giI/s1600/fa.jpg" /></span></a></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"> <b>Tytuł</b>: Fantastyczne Zwierzęta i jak je znaleźć</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Oryginalny</b> <b>Tytuł</b>: Fantastic Beasts and Where to Find Them </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Reżyseria</b>: David Yates</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Wytwórnia</b>: Heyday Films, Warner Bros.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Kraj</b>: USA/UK</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Rok</b> <b>Produkcji</b>: 2016</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><i>"Nie sądzę, że śnię. Mój mózg nie wymyśliłby tego wszystkiego."</i></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">W końcu znalazłam czas (i chęć) na obejrzenie </span><i style="font-family: Verdana, sans-serif;">Fantastycznych Zwierząt</i><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">. Po 2 latach! I będąc szczerą, po premierze ten film jakoś mnie nie pociągał, dlatego minęło tyle czasu zanim go zobaczyłam. Film, który ma mieć aż pięć części, na podstawie podręcznika. Jeszcze wtedy nie wiedziałam zbyt dużo o fabule, ale w internecie było mnóstwo zdjęć i gifów. I będąc fanką </span><i style="font-family: Verdana, sans-serif;">Harrego Pottera</i><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">, bałam się, że ten film jakoś zepsuje tę magię albo nie będzie taki dobry, jakim go reklamują. Ale na całe szczęście się myliłam.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć </i>rozgrywa się siedemdziesiąt lat przed historią Harrego. Głównym bohaterem jest Newt Skamander (autor podręcznika, z którego będą korzystać uczniowie Hogwartu). Brytyjki czarodziej, który właśnie trafił do Nowego Jorku. Zawsze ma ze sobą walizkę, będącym domem dla fantastycznych zwierząt. I niektóre z nich narobią niezłych kłopotów. Jak na przykład Niuchacz - czarne, podobne do dziobaka zwierzątko, które uwielbia wszystko, co świeci. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Po drodze spotykamy także Tinę Goldstein (byłą Aurorkę, ciągle łapie Newta na przesłuchania), Queenie Goldstein (jej siostrę, świetna w legilimencji) oraz Jacoba Kowalskiego (mugol [albo nie-mag], który tylko chciał kredytu na swoją piekarnię). I oczywiście w historii też jest coś o Grindelwaldzie.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ten film przypomniał mi, dlaczego tak uwielbiam <i>Harrego Pottera</i> i cały jego świat. Magia, różdżki, magiczne stworzenia, ciekawi bohaterowie. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Zakochałam się w historii, w Newcie i we wszystkich stworzeniach.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jedyne, co mi się nie podobało to takie-jakby początki romansu pomiędzy Newtem a Tiną. Nic nie mam do tych postaci, tylko nie widzę ich razem ze sobą. Mam nadzieję, że w przyszłych częściach zostaną tylko przyjaciółmi. Albo zrobią coś, co pomoże mi zmienić zdanie. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">I jestem ciekawa, jak rozwinie się postać Credenca, który nie miał zbyt wesołego życia. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Niepotrzebnie bałam się obejrzeć tego filmu. Nie pogorszył mojego postrzegania na magiczny świat <i>Harrego Pottera. </i>Ba, nawet go trochę poprawił. Mogłam się mniej więcej dowiedzieć o Szkole Magii w Ameryce i poznać jak Amerykańscy czarodzieje widzą niemagicznych. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Moja ocena: <b>10/10</b></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-62875791247649884322018-03-17T15:31:00.002+01:002018-03-17T15:31:18.813+01:005 Piosenek, których nie mogę przestać słuchać - Luty/Marzec<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Muzyka to całe moje życie. Słucham jej, gdy chodzę po mieście, sprzątam, czytam czy tylko przeglądam najnowsze memy. Od czasu do czasu mam taką potrzebę na nowe piosenki. I niedawno właśnie przesłuchałam z pięćdziesiąt nowych utworów (choć niektóre były z zespołów, które już znałam). </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Dzisiaj przestawię Wam 5 piosenek, które chwyciły mnie za serce i każą mi ich słuchać w kółko i kółko.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b>1. <span class="watch-title" dir="ltr" id="eow-title" style="background-attachment: initial; background-clip: initial; background-image: initial; background-origin: initial; background-position: initial; background-repeat: initial; background-size: initial; border: 0px; margin: 0px; padding: 0px;" title="Take It Out on Me-Thousand Foot Krutch (lyrics)">Thousand Foot Krutch - </span><span style="background-color: white;">Take It Out on Me</span></b></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><iframe width="320" height="266" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/wtZk8meJJVE/0.jpg" src="https://www.youtube.com/embed/wtZk8meJJVE?feature=player_embedded" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></span></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Najbardziej kocham refren w tej piosence. Myślę, że mówi o tym, że lepiej wyładować negatywne emocje niż trzymać je w sobie. Że nie wszystko może pójść po twojej myśli. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b>2. Crown the Empire - Machines</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><iframe width="320" height="266" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/yeuqXIjCDQQ/0.jpg" src="https://www.youtube.com/embed/yeuqXIjCDQQ?feature=player_embedded" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></span></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Piosenka mówi, że ludzie nie są maszynami. Ludzie nie myślą tak samo, mają różne zdania, opinie. Różne marzenia, których boją się spełniać. "Where will you run, when there's no place left for you to hide? Will you stand for the future and swallow your pride?" ("Gdzie uciekniesz, gdy nie będzie już miejsca dla ciebie do ukrycia się? </span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Czy będziesz stał za przyszłość i przełkniesz swoją dumę?"). Nie bójmy się marzyć! Nie bójmy się iść za tymi marzeniami, nawet jeśli nikt w nas nie wierzy! </span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b><span style="background-color: white;">3. </span>Palaye Royale - Cemeteries No 01 (running)</b></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><iframe width="320" height="266" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/u5k8agflrRw/0.jpg" src="https://www.youtube.com/embed/u5k8agflrRw?feature=player_embedded" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">W tej piosence najbardziej spodobała mi się muzyka. Na drugim miejscu - fragment teksu "<span style="background-color: white;">running, running, running. </span><span style="background-color: white;">Don't stop me. </span><span style="background-color: white;">Take in, take in, take in. </span><span style="background-color: white;">Cuz I'm running, running, running. </span><span style="background-color: white;">Don't stop me. </span><span style="background-color: white;">Take me away" Nie wiem, czemu akurat ten kawałek, ale w połączeniu z rytmem jakoś na mnie podziałał.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<b><span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><span style="background-color: white;">4. </span>Miss Fourth Of July [Mashup] - Panic! At The Disco & Fall Out Boy</span></b></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><iframe width="320" height="266" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/781gpdp4LtY/0.jpg" src="https://www.youtube.com/embed/781gpdp4LtY?feature=player_embedded" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></span></div>
<br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">No co...? Uwielbiam Fall Out Boy oraz Panic! At the Disco, więc nic dziwnego, że pokochałam ten remix. Na swojej playliście mam też inne mieszanki tych zespołów. Emo we mnie cieszy się, gdy słyszę tę piosenkę.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b>5. State of Mine - Rise</b></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><iframe width="320" height="266" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/9Xr86ytdfaA/0.jpg" src="https://www.youtube.com/embed/9Xr86ytdfaA?feature=player_embedded" frameborder="0" allowfullscreen></iframe></span></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif; font-size: large;"><b><br /></b></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><i>Rise</i> oryginalnie był utworem Katy Perry (nie wiedziałabym o tym, gdyby nie jeden komentarz pod filmikiem). Odsłuchałam dwóch wersji i muszę przyznać, że State fo Mine się postarało. Wolę tę przeróbkę (bo bardziej rockowa?) niż oryginał. Piosenka jest z tych "motywacyjnych". "<span style="background-color: white;">Victory is in your veins. </span><span style="background-color: white;">You know it </span></span><span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">and you will not negotiate. </span><span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Just fight it." ("</span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Zwycięstwo płynie w moich żyłach. </span></span><span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Wiem to. </span><span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">I nie będę negocjować. </span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Będę z tym walczyć."). Nie wątp w siebie. Jesteś skazany na sukces, jeśli będziesz walczyć o to, w co wierzysz. Niektórzy będą próbowali cię powstrzymać, zmienił zdanie. Musisz się podnieść i trwać w tym. "</span></span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Don't be surprised. </span></span><span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">I will still rise!"</span><br />
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Próbowałam, jak najlepiej wyjaśnić, dlaczego zamieściłam te piosenki na tej liście. Ale chyba wyszło, jak wyszło. W przyszłości postaram się bardziej.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Jak Wam się podobają te utwory? Jakie są Wasze ulubione piosenki w tym miesiącu? Albo w ogóle?</b></span>Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-82652845155158244872018-03-05T18:01:00.000+01:002018-03-05T18:01:34.213+01:00Rzućmy okiem na ... Kruk<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm1raYstb9z_1nQCG3jzZt3ZyecmEbfUYrBWFReyJGey6IPtBhsKMuQJ_kAgHimuEoSO9DdcYtP9ZY9mrFrW3xabsR0mXvLD9zd8i_k6f4WJeTUJOG-iAKMdsQk_M1mUFXg1VuWURno_Hx/s1600/kruk.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="349" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjm1raYstb9z_1nQCG3jzZt3ZyecmEbfUYrBWFReyJGey6IPtBhsKMuQJ_kAgHimuEoSO9DdcYtP9ZY9mrFrW3xabsR0mXvLD9zd8i_k6f4WJeTUJOG-iAKMdsQk_M1mUFXg1VuWURno_Hx/s320/kruk.jpg" width="222" /></span></a></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Tytuł</b>: Kruk</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Oryginalny Tytuł</b>: Nevermore</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Autor</b>: Kelly Creagh</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Seria</b>: Nevermore</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Wydawnictwo</b>: Jaguar</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Liczba stron</b>: 456</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Data wydania</b>: 9 listopada 2011</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif; font-style: italic;"><br /></span>
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif; font-style: italic;">"Ale tęsknota za tymi, których kiedyś kochaliśmy i mieliśmy przy sobie, lecz nigdy więcej ich nie przytulimy - ciągnął - to zupełnie nieznośna udręka".</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ja chyba jestem już za stara na takie książki. Chodzi mi o zachowanie niektórych bohaterów. Mają oni szesnaście lat - i na takich się zachowują, więc rozumiem, ale jednocześnie mnie to czasami denerwowało.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">Isobel Lanley to popularna dziewczyna w szkole. Jest kapitanem szkolnej drużyny </span><span style="background-color: white;">cheerleaderek. Varen </span><span style="background-color: white;">Nethers to typowy got: czarne włosy, za długa grzywka, kolczyki. Nie jest zbyt lubiany i odzywa się tylko wtedy, gdy musi. Dwa różne światy. </span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Isobel zostaje przydzielony Varen do projektu z literatury. Żadne z nich nie jest tym zadowolone, jednak ocenę trzeba dostać. Tylko im więcej czasu przebywają razem, tym Isobel głębiej wchodzi w mroczny świat, który otacza Varena. Dziewczyna widzi więcej niż zwyczajny człowiek. Śni o czymś innym niż zwyczajny człowiek. I musi walczyć z czymś, co nigdy w życiu nie widziała.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">Jak już wspomniałam powyżej: miałam ochotę krzyczeć na niektóre rzeczy, co robiła główna bohaterka. Wolała milczeć i dostać szlaban niż po prostu powiedzieć rodzicom, że, na przykład, musi zrobić projekt z kolegą z klasy i dlatego wróciła późno do domu. Ale musiałam sobie przypominać, że Isobel ma szesnaście lat i nikt w takim wieku nic nie mówił rodzicom. </span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Jeśli chodzi o resztę postaci, też czasami się dziwiłam, dlaczego coś robią. Jednak były w porządku, zachowywały się, jak prawdziwe nastolatki. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">Cała historia jest zainspirowana twórczością Edgara Allana Poego. I nic do gościa nie mam, jednak gdy Isobel czytała fragment którejś jego pracy (nie pamiętam tytułu), to było to takie nudne, że po prostu przeszłam do kolejnej części. Podobnie było z końcówką książki, gdy przemierzała przez te wszystkie korytarze. Nie wiem, czy to było z powodu, w jaki sposób autorka opisała zdarzenie, czy to ja nie mogłam się wczuć w historię.</span></span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">Książka sama w sobie była przyjemną lekturą. Bardzo spodobał mi się Varen oraz jego sekret. I relacja pomiędzy Isobel a Dannym. Zachowywali się, jak prawdziwe rodzeństwo: sprzeczali się, ignorowali, ale gdy nadarzyła się okazja - pomagali sobie. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">Moja ocena: <b>7,5/10</b></span></span></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span>Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-46757832010132081132018-02-26T21:57:00.000+01:002018-02-26T21:57:04.008+01:00Rzućmy okiem na ... American Satan<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOMzMs8e_3KKF2hvAdthrapKuITDmDe6nWr902edT8vswFlX_jtc1u3urd_DjeI4MeTFy9N-n04qWht6paVQSla8l2Qfi1q_KXKshngcGkqGqcfBDnw4QNdKYQre8ZfknEh1HLY36VgwKz/s1600/am.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" data-original-height="268" data-original-width="182" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOMzMs8e_3KKF2hvAdthrapKuITDmDe6nWr902edT8vswFlX_jtc1u3urd_DjeI4MeTFy9N-n04qWht6paVQSla8l2Qfi1q_KXKshngcGkqGqcfBDnw4QNdKYQre8ZfknEh1HLY36VgwKz/s1600/am.jpg" /></span></a></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Tytuł</b>: American Satan</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Reżyseria</b>: Ash Avildsen</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Kraj</b>: USA</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Rok produkcji</b>: 2017</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Zdecydowałam się na ten film tylko z jednej powodu. Andy Biersack. Jest on moim </span><i>crushem</i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"> od pewnego czasu, więc oglądam filmiki na YT o nim i słucham jego muzyki. No i się dowiedziałam, że jest głównym bohaterem w filmie </span><i>American Satan </i><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">u boku z Booboo Stewart, Johnem Bradleyem oraz Benem Brucem.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>American Satan</i> to historia o nowo powstałym zespole, który chce się wybić. Johnny Faust, Vic Lacota, Lily Mayflower, Dylan James i Leo Donovan tworzą The Relentless. Ricky Rollins, będąc ich menadżerem, pomaga im zyskać popularność. Niestety nie wszystko idzie po ich myśli. Ale wtedy do akcji wkracza Mr. Capricorn - szatan, czy ktoś w tym stylu. Nie podano szczegółowej odpowiedzi. I zaczyna się prawdziwy rock'n'roll. Seks, narkotyki, przemoc.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Pierwsze, co mnie ciekawiło przed obejrzeniem filmu była gra aktorska. Andy jest wspaniałym piosenkarzem i nie wiedziałam, czy podoła temu zadaniu. Okazało się, że nawet dobrze mu poszło. Drugą rzeczą była zmiana głosu Andie. I właśnie pisząc tę recenzję, przeszukałam Internety i się dowiedziałam, że to miało wspólnego z wytwórnią płytową, do której należy Black Veil Brides. I pewnie osoby, które nie znają głosu Andiego, nie zauważyli podmianki. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Dobra, teraz jest czas na recenzję fabuły. Można powiedzieć, że jest to typowy film opowiadający o życiu rockmenów. Na początku chodzi tylko o muzykę. Później zaczynają się imprezy, alkohol, prochy. Te wszystkie skandale. I w końcu ktoś nie wytrzymuję - czy to fizycznie lub psychicznie.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Taki rodzaj filmu, który nigdy nie oglądałam, ale każdy wie o jakie filmy chodzi.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Za to muzyka jest genialna. Jeśli ktoś się zastanawiał, jakiej muzyki słucham - to jest odpowiedź. Już od pierwszych nut wiedziałam, że pokocham soundtrack.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Ten film nie jest dla wszystkich. Jest on kontrowersyjny, pełno w nim scen seksu, przekleństw oraz użycie narkotyków. Też jest pokazane, jaki wpływ ma muzyka na ludzi. Ma ona bardzo wielki - wiem to z własnego doświadczenia. Akurat teraz większość piosenek, które kocham ma większe znaczenie niż same słowa i wpadający w ucho rytm. Opowiadają one o ciężkim życiu, o kochaniu siebie, o lękach i depresji, że te choroby nie przedstawiają jaki jest człowiek. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Niestety w <i>American Satan</i> ten wpływ ma negatywne skutki. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><i>American Satan</i> nie wyszedł oficjalnie w Polsce, jednak jeśli jesteście ciekawi, to pewnie znajdziecie wersje z napisami. Zróbcie sobie popcorn, zamknijcie u siebie w pokoju i obejrzyjcie. Proszę o jedno - tylko dorośli. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Moja ocena: <b>5/10</b></span></div>
Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-79924877541214050532018-02-21T23:06:00.000+01:002018-02-21T23:10:21.537+01:00Nie dam się temu pochłonąć!<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Dzisiejszy post będzie wyglądał trochę inaczej.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Nie jest to recenzja książki czy filmu. W tym poście opowiem trochę o moich uczuciach, które powstrzymują mnie przed robieniem pewnych rzeczy.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Lęk</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jakiś czas temu dowiedziałam się, że jeden z moich ulubionych zespołów będzie mieć trasę koncertową w Europie. Gdy zobaczyłam Polskę, nie mogłam przestać się uśmiechać. Byłam taka szczęśliwa. Następne, co ujrzałam, było miejsce. Warszawa - to oczywiste, że koncert będzie w stolicy. Wtedy nie myślałam, jak ja się tam dostanę. Mieszkam w Łodzi (czyt. wynajmuję pokój). Jako student mam zniżkę na pociągi. Bilet na koncert też nie powinien być drogi. Bym pojechała, zobaczyła zespół i wróciła. Co mogło pójść nie tak?</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Tego samego dnia zadzwoniłam do rodziców i powiedziałam o moich planach. Moja mama nie była zbyt zadowolona. Nie zgodziła się, żebym jechała do Warszawy. Nie sama. I żebym sama wracała tak późno do Łodzi. I to był ten moment, gdzie zwątpiłam.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ja nigdy nie jechałam sama do stolicy. Nigdy nie byłam tam sama. Dopiero od niedawna zaczęłam sama wracać busem do mojego rodzimego miasta. I to był dla mnie wielki krok.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Od tamtego czasu myślę o tym koncercie i o całym wyjeździe. Czy jednak warto na niego pojechać? Co jeśli już nie zagrają w Polsce? Co jeśli tam pojadę i ktoś mnie okradnie, lub gorzej? Będę musiała późno w nocy wrócić na pociąg. A jeśli coś mi się stanie? Na pewno w pociągu będą same podejrzane typy. Przecież nikt, kto był na tym koncercie, nie będzie wracał do Łodzi. Pewnie nikt z Łodzi nie zna tego zespołu, nie jest fanem. Moja mama ma rację. Lepiej, żebym została w domu.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Czasami pojawia się mały głosik, który mówi, że ta szansa może się nigdy nie powtórzyć. Że powinnam tam pojechać i się cieszyć. Żyć pełnią życia. Nie martwić się. Raz się żyje.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Niestety szybko znika. I z otchłani wyjawia się strach, lęk, ból brzucha, dreszcze. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Próbuje wtedy się wyłączyć. Puszczam muzykę, czytam książkę, wyobrażam siebie w sytuacjach, gdzie zachowuję się jak silna i niezależna kobieta. Przeglądam nowe memy, śmieję się z żartów o śmierci. Siedzę na Tumblr'erze. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ale wiem, że w końcu ten potwór da o sobie znać. I nie da mi spokoju. Przychodzi nawet z byle jakiego powodu. Nie dopuszcza mnie do zrobienia nawet najmniejszych rzeczy, jak napisanie do przyjaciół jako pierwsza czy zadzwonienie przez telefon. Zagnieżdża swe ziarno niepokoju, kiedy myślę poważnie o przyszłości.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">I jedyne, co mogę, to się go słuchać.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ale obiecałam sobie, że 2018 rok będzie rokiem zmian. Pod koniec 2017 roku jechałam po raz pierwszy sama pociągiem. W 2016 roku po raz pierwszy byłam na konwencie, sama w innym mieście. W tym samym roku zaczęłam studia. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">W każdym z tych roków przeżyłam coś wielkiego. Bałam się, ale zrobiłam ten pierwszy krok. I ten rok nie będzie inny.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Wiem, że jak nie pojadę, będę zła na siebie, ale to lepsze niż martwienie się o siebie tak bardzo, że masz ochotę wymiotować. </span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Wiem, że jak pojadę, będę szczęśliwa, wyjdę z mojej strefy komfortu, będę mieć wspaniałe wspomnienie. I wiem też, że ten lęk pochłonie mnie w całości.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jedno ważne pytanie, które muszę zadać sama sobie:</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Czy jestem na tyle silna, by utrzymać się ponad tą ciemną powierzchnią?</span>Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-41064802368663987442018-02-02T22:40:00.001+01:002018-02-02T22:40:14.290+01:00Rzućmy okiem na ... Zaklinacz Ognia<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrI5R3DTUr2zihG78wbRJKzi6Mf2GvrOE7Sjj0b1N06TOvjlNuGu1Asv8QXT3-6FxBM7JD6Do3BL1lmrzWkqiNQ8qVQL7_jHPTH0Z5VPSIfTuwFILkjUdW-h0mbUgjoe-I90HBDDni-zJX/s1600/tom.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" data-original-height="350" data-original-width="234" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgrI5R3DTUr2zihG78wbRJKzi6Mf2GvrOE7Sjj0b1N06TOvjlNuGu1Asv8QXT3-6FxBM7JD6Do3BL1lmrzWkqiNQ8qVQL7_jHPTH0Z5VPSIfTuwFILkjUdW-h0mbUgjoe-I90HBDDni-zJX/s320/tom.jpg" width="213" /></span></a></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Tytuł</b>: Zaklinacz Ognia</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Oryginalny Tytuł</b>: Flamecaster</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Autor</b>: Cinda Williams Chima</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Wydawnictwo</b>: Moondrive</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Liczba Stron</b>: 480</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Rok Wydania</b>: 2017</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; font-style: italic;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">"To najgorsza rzecz na świecie ryzykować swoim życiem dla kogoś, kogo się kocha. Jednocześnie to najlepsza rzecz na świecie... i warta tego ryzyka."</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Na początku nie za bardzo chciałam mieć tę książkę w swojej biblioteczce, ale za drugim czy trzecim razem, jak ją spotkałam w księgarni, pomyślałam, że może nie będzie taka zła. Świat jaki ukazała autorka przypomina wiele innych, które czytałam. Świat fantastyczny, w którym zły król, który nienawidzi czarodziejów i młody główny bohater, mający za zadanie zemścić się na nim. Jednak każdy autor ma inną historię do opowiedzenia, więc kupiłam <i>Zaklinacza Ognia </i>i zaczęłam czytać. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Książę </span><span style="background-color: white;">Fellsmarchu, Adrian chce zostać uzdrowicielem. Już na początku historii, mając z dwanaście lat(?) jest w tym dobry. Jednak nie udaje mu się pomóc umierającemu ojcu. Chłopak przysięga zemścić się na królu Ardenu. Drugą "główną" bohaterką jest Jenna, która posiada tajemnicze znamię na karku. Pracuje ona w kopalni w Delphi, do której pewnego dnia przyjeżdża ten zły władca Ardenu i morduje jej bliskich. A za tym idzie kolejna zemsta. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">Nie wiem, czy uznać Jennę za główną bohaterkę, ponieważ w pierwszej połowie książki mamy z nią tylko z dwa rozdziały. W drugiej części jest ona częściej i to na niej skupia się fabuła, ale sama Jenna zawsze znajduje się na drugim planie.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">Czytanie <i>Zaklinacza Ognia</i> bardzo mi się dłużyło (pewnie dlatego, że czytałam ją tylko w weekendy), a historia w pewnym momentach historia szła w ślimaczym tempie. Uważam, że niektóre fragmenty powinno się usunąć i nic by się nie straciło. Postacie też są nudne. Żadne z nich nie było warte zapamiętania. No, może oprócz Królowej Ardenu (imienia nie pamiętam niestety).</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">I do tego wątek miłosny. <i>Ło Matko</i> Serio? Pierwszego dnia się poznają, a już drugiego dzielą się śliną i nazywają to miłością. Ale że serio? Gdy czytam o takiej miłości to aż krew mi się gotuje. To nie miłość. To zauroczenie/pożądanie. </span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;"><br /></span></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><span style="background-color: white;">Gdy sięgałam po tę książkę nie miałam żadnych takich wymagań. Chciałam tylko przeczytać o czarodziejach w świecie fantasy. I to dostałam. Niestety tylko to. <i>Zaklinacz Ognia </i>nie zachwycił mnie na tyle, żeby zakupić drugą część serii. I nie mogę Wam powiedzieć, że musicie przeczytać tę książkę, bo to by było kłamstwo. To nie jest lektura, przez którą żałuję straconego czasu, lecz mogłam te godziny spędzić nad czymś innym.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Moja ocena: <b>4/10</b></span></div>
Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-26821014107970660112018-01-31T13:16:00.002+01:002018-01-31T13:16:57.098+01:00Mała aktualizacja<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wróciłam!</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Yay.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Tylko nie wiem na jak długo. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Niedawno rozpoczęła się sesja, czyli egzaminy, czyli trzeba się uczyć. To też oznacza, że przez większość czasu będę robiła wszystko, tylko nie to, co powinnam. Dlatego to jestem.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jakiś czas temu utworzyłam nowego bloga, w którym miała pisać o moich doświadczeniach i przemyśleniach. Jednak zatęskniłam za <i>Okiem Mrocznej</i>. I tak sobie pomyślałam, po co tworzyć nowego bloga, jeśli mogę trochę pozmieniać tego. Nie zrozumcie mnie źle, nadal będę dodawała recenzje książek czy seriali, lecz czasami będę pisała o tych rzeczach, które chciałam na tym drugim. To jest, muzyka, droga do pokochania siebie, niepokój (tak zwane <i>anxiety</i>). Chciałabym się bardziej otworzyć. I pisanie bloga mam nadzieję, że mi pomoże. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Nie wiem kiedy opublikuję kolejny post, ale nie będziecie musieli czekać długo.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">To do następnej notatki :)</span><br />
<br />Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-6844000262898489822017-08-18T17:25:00.000+02:002017-08-18T17:25:16.191+02:00Rzućmy okiem na ... Krąg<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJM1SnIWzhSFmIC4S-ZDepJrIM8DQPk2LhnPzbpYmNPfz1hXc9BIFq2px18E5e3XpiS2W5-MX9eFm2ShT92p-4hw-75Cc7dD38jwOrDIfwjlKGOcHZeZy1-mwO4f6iSy4zUOwIbMMY211m/s1600/kr%25C4%2585g.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" data-original-height="714" data-original-width="500" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJM1SnIWzhSFmIC4S-ZDepJrIM8DQPk2LhnPzbpYmNPfz1hXc9BIFq2px18E5e3XpiS2W5-MX9eFm2ShT92p-4hw-75Cc7dD38jwOrDIfwjlKGOcHZeZy1-mwO4f6iSy4zUOwIbMMY211m/s320/kr%25C4%2585g.jpg" width="224" /></span></a></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Tytuł</b>: Krąg</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Oryginalny Tytuł</b>: Cirkeln</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Reżyseria</b>: Levan Akin</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Miejsce Produkcji</b>: Szwecja</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Rok Produkcji</b>: 2015</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><i><br /></i></span>
<i style="font-family: Verdana, sans-serif;">Krąg - </i><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">jest to film szwedzkiej produkcji. Powstał na podstawie książki o tej samej nazwie (której jestem fanką), napisanej przez Mats'a Strandberg i Sarę Bergmark Elfgren. Musiałam trochę czekać na polskie napisy i trochę minęło od kiedy przeczytałam książkę, więc nawet jeżeli były jakieś zmiany, to ich nie zauważyłam. Ale dzięki jednemu komentarzowi na filmwebie, dowiedziałam się, że twórcy usunęli dwóch bohaterów. Nicolausa i Monę - którzy byli ważni dla fabuły.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">A o czym jest ten film? Krótki opis.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jest to historia o pięciu dziewczynach, które są Wybrankami. Wiem, że to takie <i>cliche, </i>jednak jeśli jest dobrze i ciekawie stworzono, to dla mnie nie ma znaczenia. W <i> Kręgu </i>oryginalnie było siedmiu Wybrańców, ale z pewnych powodów zostało ich pięciu. I jak zawsze bywa w tych typach książek/filmów - zło chce zawładnąć nad światem. Jednak to jest jedynie pierwsza część trylogii, więc nie dowiadujemy się dokładnie, kto jest tym złym.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Film nawet mi się podobał. Choć ubolewam nad charakterami dziewczyn. Tak naprawdę nic o nich nie wiemy. Jedynie, co mogę więcej powiedzieć to o Annie-Karin. Nieśmiała dziewczyna, którą dręczą "popularni" ze szkoły. Wstydzi się matki - nawet ją nienawidzi - i kiedy ma szansę coś zmienić to, to robi. Nawet jeżeli wie, że to złe.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">I tyle informacji jest nawet za mało. Może za dużo nie pamiętam z książek, jednak pamiętam, iż Anna-Karin miała problemy z własnym ciałem - nie akceptowała go. Dlatego ciągle nosiła obszerne ubrania, dlatego ciągle miała rozpuszczone włosy. I kiedy była na szczycie łańcucha popularności mogła w końcu upiąć je w kucyk.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jedna z bohaterek (Ida) opisuje na początku dziewczyny - albo raczej wytyka ich wady. Rebecka - anorektyczka, Minoo - kujonka bez przyjaciół, Vanessa - pijaczka, a Linnea - emo (nie pamiętam, jak dokładnie ją nazwała). A Ida to suka. Tylko tyle potrzebujemy wiedzieć.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jeśli chodzi o fabułę, to jak wspomniałam wyżej, nie pamiętam za dobrze książki i nie mogę wypomnieć usuniętych czy zmienionych scen.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Soundtrack też nie powalał. Chociaż to może moja wina, że nie skupiałam się na muzyce w filmie (mam tak z każdym filmem), więc większego zdania o tym nie mam.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><i>Krąg </i>jako film nie jest zły. Wolę książkę, ale to nie powinno dziwić nikogo. Może gdybym obejrzała ekranizację przed przeczytaniem, moja ocena byłaby inna - lepsza lub gorsza, kto wie. Jeżeli masz trzy godziny wolnego i nie wiesz, co ze sobą zrobić, możesz obejrzeć <i>Krąg, </i>jednak to nie jest tak, że trzeba. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Moja ocena: <b>6,5/10</b></span></div>
<br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<br />Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-21217072965523239622017-07-14T18:21:00.000+02:002017-07-14T18:21:21.980+02:00Rzućmy okiem na ... Girl Online. Solo<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC93QhKfdRNSlXuYTrBaHEjN-9aGp9pA6RaVM4zxljc6PoyUxXFCRHMY0eV9Z57wB7InnIeE9AgtX6_LGSyMYCmRx9d1H4MRnvMupjiS2GHm_yOXjwap4fdxXPA57RoDYH9rA_my6ThQgc/s1600/girl.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC93QhKfdRNSlXuYTrBaHEjN-9aGp9pA6RaVM4zxljc6PoyUxXFCRHMY0eV9Z57wB7InnIeE9AgtX6_LGSyMYCmRx9d1H4MRnvMupjiS2GHm_yOXjwap4fdxXPA57RoDYH9rA_my6ThQgc/s320/girl.jpg" width="225" /></span></a></div>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Tytuł</b>: Girl Online. Solo</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Oryginalny tytuł</b>: Girl Online. Going Solo</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Autor</b>: Zoe Sugg</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Wydawnictwo</b>: Insignis</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Liczba stron</b>: 348</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Rok wydania</b>: 2017</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white; font-size: 13px; font-style: italic;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white; font-style: italic;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">"Skupcie się na swojej drodze, rozwijajcie się we własnym tempie i nie rozglądajcie się na boki. Sukces innej osoby nie musi wpływać na Was ani umniejszać tego, co SAMI osiągniecie."</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; font-family: Verdana, sans-serif;">Życie Penny wróciło do normy. Na początku nowego roku szkolnego jest gotowa stawić światu czoła w pojedynkę. Noah skrócił swoje światowe tournée, zapadł się pod ziemię i nikt nie ma pojęcia, co się z nim dzieje. Megan zaprasza Penny do swojej akademii artystycznej, więc nadarza się okazja do zawarcia nowych przyjaźni. Dobrym sposobem na tęsknotę jest pomaganie wszystkim wokół. Elliot potrzebuje swojej najlepszej przyjaciółki bardziej niż kiedykolwiek, a nowo poznana Posey zmaga się z tremą i szuka pomocnej dłoni. Callum, czarujący Szkot z akademii Megan, próbuje rozproszyć smutki Penny. Ale czy uda się jej zapomnieć o Noah, skoro wciąż prześladują ją wspomnienia?</span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Muszę przyznać, że ta część trylogii jest ... Nie chcę powiedzieć, że najgorsza, bo nie jest nawet taka zła. Jednakże mimo pięknej Szkocji oraz treści mającej pomóc ludziom z ich problemami, ciężko mi się ją czytało.</span></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Penny w pewnych momentach mnie strasznie irytowała. Niektóre jej myśli były takie durne, że aż musiałam zamknąć książkę i się uspokoić. Na przykład, gdy oskarżyła koleżankę, chociaż nie miała żadnych dowodów (oprócz tylko domyśleń), a później dostaję fragment, gdzie jest napisane o tych właśnie dowodach, ale bez żadnego przykładu. Tylko dlatego, że była akurat w tym miejscu o tym czasie. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">I czy muszę wspominać o Megan? Od pierwszej książki jest suką dla głównej bohaterki, lecz one nadal się ze sobą przyjaźnią. Tak samo było w tej części, jednak ta sukowatość była skierowana na inną osobę. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">To jest jednak recenzja, więc muszę też coś powiedzieć o dobrych stronach. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Jak było w poprzednich częściach to i w tej mamy spotkanie z trudnościami, które przeżywają nastolatkowie. Trema na scenie, panika czy rozwody. Chociaż ta ostatnia tematyka nie była aż taka rozszerzona. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Mogłam się obejść bez tej książki, jednak nic ona tak nie zmienia w moim życiu. Pewnie innym ona pomogła bardziej niż mnie. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Chyba możemy uznać tę serię za skończoną, ponieważ, jak to w każdej takiej książce, był <i>happy end</i>. Wszyscy szczęśliwi. No... może prawie wszyscy. Biedny Elliot.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>A co Wy sądzicie o tej części? Czy chcielibyście przeczytać dalsze losy Penny i jej przyjaciół?</b></span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b><br /></b></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Moja ocena: <b>6,5/10</b></span></div>
<div style="text-align: left;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span></div>
Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-52048479662512660952017-06-25T21:15:00.000+02:002017-06-25T21:26:01.436+02:00Rzućmy okiem na ... Czarna Wdowa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY8mXbs3H-2hGF_b5CeXgUPUVG8kSCM-OSqmK8_UcPL4my-r9Rxn_nhbGGDuLBHtPhZMhvdn34W-lN5ZRl8Q-gQVFGPapin9s31LlACUQAt5fvYlleKLyhjFZzgEAS5AuKDpdYQlIyXtBE/s1600/czarna.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><img border="0" data-original-height="500" data-original-width="352" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhY8mXbs3H-2hGF_b5CeXgUPUVG8kSCM-OSqmK8_UcPL4my-r9Rxn_nhbGGDuLBHtPhZMhvdn34W-lN5ZRl8Q-gQVFGPapin9s31LlACUQAt5fvYlleKLyhjFZzgEAS5AuKDpdYQlIyXtBE/s320/czarna.jpg" width="225" /></span></a></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Tytuł</b>: Czarna Wdowa. Na zawsze czerwona</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Oryginalny tytuł</b>: Black Widow: Forever Red</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Autor</b>: Margaret Stohl</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Wydawnictwo</b>: Zielona Sowa</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Liczba stron</b>: 472</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Rok wydania</b>: 2016</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i><br /></i></span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><i>"Ludzie powinni być ciepli. Powinni dotykać. Powinni szeptać. Powinni śmiać się i kochać. I łkać, i czekać."</i></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span><span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span></span><br />
<span style="background-color: white; font-family: "verdana" , sans-serif;">Natasha Romanoff jest jednym z najgroźniejszych zabójców. Trenowana od najmłodszych lat w sztuce zwodzenia i zabijania przeciwników. Natasha otrzymała pseudonim Czarnej Wdowy od Ivana Somodorova – swojego okrutnego i brutalnego nauczyciela z moskiewskiej szkoły superszpiegów zwanej Czerwoną Komnatą.</span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Kupiłam tę książkę, mając zero informacji o Czarnej Wdowie. Wiedziałam tylko, że jest ona postacią z Marvela i tylko tyle. Miałam nadzieję, że czytając, dowiem się coś o niej. I akurat tak się stało. Choć inaczej, niż to sobie wyobrażałam.</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Natasha Romanoff jest członkiem T.A.R.C.Z.Y. Była jedną z dziewczynek Ivana Dziwnego, który zrobił z niej ludzką maszynę do zabijania. Nikt ją nie obchodzi, ale jednak ktoś owszem. Druga bohaterka to Ava Orlova, dziewczynka, którą Natasha ratuje na samym początku książki. I jest jeszcze Alex - chłopiec, który "przypadkowo" wplątuje się w akcje. </span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy, kiedy poznawałam bohaterów to <u>każdy jest taki sam</u>. Alex i Ava myśleli podobnie - jak nie tak samo - jak Czarna Wdowa oraz umieli robić takie same rzeczy. Jednakże później jest to wszystko wytłumaczone, to ja i tak tego nie kupuję. </span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">I chyba muszę wytłumaczyć, jak działa znajomość języków. Nie można tak sobie mówić w innym języku, a później tłumaczyć się, że trudno jest przełączyć się na inny. Albo w ogóle nie wiedzieć, że się mówi inaczej. </span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">O akcji nie mam nic złego do powiedzenia. Akurat w momencie, gdy zaczęłam czytać książkę, miałam ochotę na coś z mnóstwem akcji. Wybuchy, walki, wystrzały. Tego mi było trzeba.</span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Niestety, pani Stohl dodała element romansu, który wyszedł jej ... marnie. Ava i Alex znali się ze... trzy dni? A już się w sobie zakochali, planowali przyszłość ze sobą i w ogóle. Mogę zrozumieć, że się zakochali i chcieli być razem, ale <i>c'mon</i>. To nie była jakaś wielka miłość do grobu. </span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Podsumowując<span style="background-color: white;">: rozwój bohaterów kiepski (choć samej Natashy mogę przeżyć), romans wzięty z książek typowych dla nastolatek, lecz poza tym książka jest całkiem ciekawa. Możecie sami przeczytać, kiedy będziecie mieli czas i <b>dać mi znać czy się Wam podobało czy nie. Co Was bardziej zainteresowało, a co odrzuciło.</b></span></span><br />
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Moja ocena: <b>5/10</b></span></span></div>
<span style="background-color: white;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></span>Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-45196601976756890892017-06-02T22:57:00.001+02:002017-06-02T22:57:29.271+02:00Rzućmy okiem na ... Czarodzieje<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRFQVyDbqbBbMdWAaOzCzBjX7EY6IF0lOCRlKf_sOQlQNiuJIKW5cpgR15_61bNq3pdjlOkrHeNrQNAuqu5j0qibneljYWfmY7xHnQ1xRBKNPBVNhPp5XMHTuE2IJ_seqHhh-R1UcnJXxC/s1600/czaro.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><img border="0" data-original-height="456" data-original-width="317" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjRFQVyDbqbBbMdWAaOzCzBjX7EY6IF0lOCRlKf_sOQlQNiuJIKW5cpgR15_61bNq3pdjlOkrHeNrQNAuqu5j0qibneljYWfmY7xHnQ1xRBKNPBVNhPp5XMHTuE2IJ_seqHhh-R1UcnJXxC/s320/czaro.jpg" width="220" /></span></a></div>
<b style="font-family: Verdana, sans-serif;">Tytuł</b><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">: Czarodzieje</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Oryginalny Tytuł</b>: The Magicians</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Autor</b>: Lev Grossman</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Seria</b>: Fillory</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Wydawnictwo</b>: Sonia Draga</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Liczba stron</b>: 496</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><b>Rok wydania</b>: 2010</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="background-color: white; font-family: Georgia, "Times New Roman", Times, serif; font-size: 13px; font-style: italic;">"Przestanę być myszką, Quentinie. Zaryzykuję. Pod warunkiem, że ty chociaż przez chwilę popatrzysz na swoje życie i dostrzeżesz, jakie jest doskonałe. Przestań szukać kolejnych ukrytych drzwi, które mają cię zaprowadzić do twojego prawdziwego życia. Przestań czekać. To jest to: nie ma niczego innego. To jest tutaj, więc zacznij się tym cieszyć, inaczej wszędzie będziesz nieszczęśliwy, przez resztę życia, zawsze."</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Z historią </span><i style="font-family: Verdana, sans-serif;">Czarodzieji </i><span style="font-family: Verdana, sans-serif;">zapoznałam się przez oglądanie serialu pod tą samą nazwą. Gdy się dowiedziałam, że ta produkcja jest na podstawie książki od razu chciałam ją przeczytać. Niestety nie byłam taka szczęśliwa czytając ją. I nie chodzi tu o zmianach w fabule, gdzie - jak dobrze wszyscy wiemy- muszą istnieć.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><i>Czarodzieje </i>jest oparta na serii <i>Harry Potter</i> oraz <i>Narnia</i> i to widać. Zwłaszcza tę drugą serię.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Quentin Coldwater jest mądry, lecz czuje się odosobniony w tym świecie i tylko czytanie o Fillory pomaga mu przeżyć. Jednak jego życie nabiera barw, gdy zostaje zaproszony do uniwersytetu dla czarodziejów.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Taki współczesny i dojrzalszy Harry. Tak? Może. Ale podobieństwa na tym się kończą. Przecież Szkoły Magii czy ogólnie magia występują też w innych dziełach.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Cała fabuła wydłuża się do pięciu - może i nawet sześciu - lat. A antagonista pojawia się tylko raz przed wielką walką. <i>The check</i>! I nawet nie wiem, czy można go tak nazwać. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Pierwszą połowę książki mogłam jeszcze znieść, lecz druga ... to dopiero była męczarnia. Bohaterowie byli tacy irytujący, zwłaszcza główny bohater. Wszystko, co się wtedy działo było nudne jak flaki z olejem czy oglądanie jak trawa rośnie. Zawiodłam się. I to strasznie.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Do tego jeszcze dochodzi związek, który jest opisany tragicznie. Sądzę, że autor nie potrafi dobrze stworzyć pary, którą każdy by kochał. Nawet w serialu jej nie trawię. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">I ile razy można czytać o opróżnianiu pęcherza. Wiem, że każdy to robi, ale to jest obrzydliwe, gdy muszę to czytać. Zauważyłam, że większość męskich pisarzy lubi o tym wspominać. I po co? Nie muszę wiedzieć, kiedy komuś się zachce iść na stronę. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Wniosek? Nie polecam tej książki. Jest nudna, bohaterowie są praktycznie tacy sami, a przekleństw jest za dużo. Może ktoś to lubi, ale na pewno nie ja. Jedyną postacią, którą polubiłam (podczas drugiej połowy książki) był Penny. Był on najmniej irytującą osobą.</span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Gdybyście jednak chcieli przekonać się sami, to lepiej obejrzycie serial. Historia dzieje się szybciej, więc się nie zanudzisz, a postacie mają swoją osobowość. Pomysł jest nawet całkiem ciekawy, jednak Lev Grossman po prostu nie potrafił tego przekazać. </span><br />
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Moja ocena:<b> 3/10</b></span></div>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: Verdana, sans-serif;">Niedługo rozpoczną mi się wakacje i szukam jakiś fajnych seriali do oglądania, więc moje pytanie ... <b>Jakie seriale teraz oglądacie?</b></span><br />
<br />Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-25281388105642572132016-09-23T14:16:00.001+02:002017-06-02T22:23:00.701+02:00"Do kogo się tak uśmiechasz? Piszesz z jakimś chłopakiem?" - Czyli recenzja Mystic Messenger<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://67.media.tumblr.com/97224a3458465fe19f10b1b1badf8497/tumblr_nre1okEuMo1t0em56o6_1280.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7b_-m26ZtLVh0iNEunXBC065fqaJQiw1eY5qjMXjXkCKNys0r9QW9n66WAj_0ysAV0XWWEbOq0tXnC-at2FNLkwYNbbGRb16bjl5sT_TZeuRkKDbMyuJGURPky0g_vwqpKgqeXO-QsixT/s1600/mysti.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="328" data-original-width="886" height="235" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh7b_-m26ZtLVh0iNEunXBC065fqaJQiw1eY5qjMXjXkCKNys0r9QW9n66WAj_0ysAV0XWWEbOq0tXnC-at2FNLkwYNbbGRb16bjl5sT_TZeuRkKDbMyuJGURPky0g_vwqpKgqeXO-QsixT/s640/mysti.jpg" width="640" /></a></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Przed zainstalowaniem tej
aplikacji zastawiałam się, czemu odnosi ona taki sukces. Każdy w
internecie wspominał jaka jest ona świetna. W końcu postanowiłam
ją odnaleźć i wypróbować. Niestety nie mogłam jej zainstalować
na swoim telefonie, co mnie bardzo zdenerwowało, ale na całe
szczęście miałam do jeszcze do dyspozycji tableta.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">I rozumiem, czemu Mystic
Messenger jest taki popularny.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">To jest taka typowa gra otome –
gra dla dziewcząt, gdzie głównym tematem jest miłość.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Po tym, jak się zalogujemy,
dostajemy wiadomość od „Unknown”. Pisze, że znalazł telefon i
chce odnaleźć jego właściciela. I nie ważne, co odpowiedz,
będziesz musiał mu pomóc. Po tym wszystkim poznajemy głównych
bohaterów: słodkiego Yoosung'a uzależnionego od gier, przystojnego
aktora Zena, Jaehee Kang, która tak naprawdę jest dziewczyną,
bogacza z obsesją na punkcie swojego kota – Jumin Han oraz 707 –
świetnego hakera. Są jeszcze inni, ale już nie będę ich
wymieniać.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Czas w grze jest taki sam jak u
gracza i z tego powodu może to być lekkim utrudnieniem. Czaty mogą
pojawić się nawet o drugiej nad ranem, więc jeśli śpisz o tej
porze, to twoja postać nie jest uwzględniana w tych dialogach.
Jeśli chcesz pojawić się podczas tego czatu musisz go wykupić
dzięki „hourglass”. Pięć za rozmowę, pięć za dzwonienie.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Tak, dobrze widzisz. Jest szansa
na zatelefonowanie do ulubionej postaci. A oni mogą do ciebie. Z
tego powodu dobrze mieć przy sobie słuchawki. Ich głosy są po
koreańsku, więc jeśli nie znasz tego języka, to zawsze są
angielskie napisy.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jeszcze nie wiem wszystkiego o
tej aplikacji, a nie chcę sobie robić spojlerów. Wstawiając ten
post będę już na piątym dniu, a w sumie jest ich jedenaście.
Czytałam też, że istnieją złe zakończenia, które mogą się
pojawić wcześniej.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ta aplikacja jest uzależniająca. Praktycznie co godzinę sprawdzam, czy nie powstał nowy czat. I ciągle się uśmiecham głupio, gdy czytam rozmowy pomiędzy chłopakami oraz moją postacią.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jeśli macie dużo miejsca wolnego na telefonie, to zachęcam do pobrania tej gry.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jeśli jesteście ciekawi, to
moją ulubioną postacią jest Zen > Yoosung > Jumin. Na razie
jeszcze nie wiem, co z Jaehee oraz z Seven.</span><br />
<br /></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>A kto jest Waszą ulubioną
postacią? Na którym dniu jesteście, a może już przeszliście
grę?</b></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<br /></div>
Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com5tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-44751443090527166852016-09-16T12:00:00.000+02:002016-09-22T21:00:46.485+02:00Rzućmy okiem na ... Królowa Cieni<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/302000/302259/474061-352x500.jpg?_ga=1.226280412.736124522.1447002024" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/302000/302259/474061-352x500.jpg?_ga=1.226280412.736124522.1447002024" height="320" width="225" /></span></a></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Tytuł</b>: Królowa Cieni</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Oryginalny</b> <b>Tytuł</b>: Queen of Shadows</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Autor</b>: Sarah J. Maas</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Seria</b>: Szklany Tron (tom 4)</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Wydawnictwo</b>: Uroboros</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Liczba</b> <b>stron</b>: 848</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Rok</b> <b>wydania</b>: 2016</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white; font-style: italic; text-align: center;"><br /></span></span></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white; font-style: italic; text-align: center;"><br /></span></span></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="background-color: white; font-style: italic; text-align: center;">Dzięki Tobie chce mi się żyć, Rowan - rzekła cicho - Nie przetrwać czy istnieć. Żyć.</span></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Seria <i>Szklany Tron </i>jest
jedną z moich ulubionych. Więc to nic dziwnego, że w dniu premiery
czwartego tomu pojechałam do Empika, a później do Matrasa –
myślałam, że tam będzie taniej – i zapłaciłam za nią 50
złotych. Myślałam, czy nie lepiej zamówić przez internet. Zawsze
to taniej. Ale nie! Chciałam ją mieć od razu.</span></span><br />
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Niestety – albo stety – nie
miałam okazji przeczytać jej od zaraz. Miałam wypożyczone kilka
książek z biblioteki, a według mnie one mają pierwszeństwo.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Taka mała ciekawostka. Przed
przeczytaniem <i>Szklanego Tronu</i> nie wiedziałam, że to książka
fantasy. Myślałam, że to tylko powieść o normalnej zabójczyni w
normalnym świecie. </span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<b><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Moją
pojawić się spoilery, więc czytasz na własną odpowiedzialność!</span></b></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Celaena Sardothien była
wspaniałą postacią, którą pokochaliśmy w poprzednich częściach.
Dużo przeszła, ale zawsze chodziła z wysoko uniesioną brodą.
Jednak każdy w pewnym momencie swego życia się zmienia. Mówi
sobie, że należy zmienić swoje zachowanie, pragnienia. Zabójczyni
Adarlanu wydoroślała. Zrozumiała, że powinna walczyć o swoje
życie, o życie innych. A tym bardziej walczyć o swoje należyte
miejsce.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Celaena przeistacza się w Aelin.
<i>Aelin Ashryver Galathynius.
</i></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Ogniste Serce wraca do Rifthold.
Za wszelką cenę chce odzyskać Klucze Wyrda, które akurat są w
kieszeniach jej największych wrogów. W tej części globu jej magia
nie działa, więc musi zaufać swoim zdolnością, których nauczyła
się przez te lata oraz swoim towarzyszą.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Zawszę zaczynam od najlepszych
aspektów książki, lecz tym razem będą to te gorsze. <i>Królowa
Cieni </i>jest najlepszą, jak do tej pory częścią, więc trudno
mówić o jej gorszych stronach. Chodzi tu o okładkę. Dokładniej o
czcionkę. Albo raczej z czego jest zrobiona. Nie wiem czemu, ale
dwie literki w tytule mi się starły. Mogę zrozumieć, że akurat
było gorąco, kiedy ją czytałam, ale gdy się zorientowałam, to
nawet nie dotykałam żadnej literki. W poprzednich książkach nie
miałam tego problemu. Więc, Czytelniku, proszę uważaj.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Uwielbiam Sarah (czy to imię się
odmienia?) za to, jak kreuje swoich bohaterów, świat czy kulturę.
Wszyscy mają jakieś pragnienia, marzenia, cele, do których dążą.
Różne postacie wierzą w coś innego. Muszę dodać dodatkowe
punkty za przypominanie o ich przeszłości. Pojawił się mój drogi
Sam Cortland. Może był tylko w wspomnieniach, lecz był. Zjawił
się także Arobynn Hamel. Nie znoszę gnoja.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Pamiętacie Lysandrę?
Kurtyzantkę Madam Clarisse? Nie pamiętam, czy pojawiła się
wcześniej niż w tej części oraz jednej z krótkich opowiadanek. W
skrócie młoda Celaena jej nienawidziła (zazdrość?). W <i>Królowej
Cieni </i>dowiadujemy się o jej przeszłości. Zaprzyjaźnia się z
Aelin, co przyjęłam sceptycznie, jednak tak jak Aelin, pogodziłam
się z jej pojawieniem.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">W końcu drogi naszej walecznej
królowej i zimnej Manon się przecięły. Gdzieś przeczytałam, że
gdyby dziewczyny przestały się nienawidzieć, to byłyby dobrymi
przyjaciółkami. I zgadzam się z tym. Pewnie by się nawzajem
wyzywały, ale też i kochały.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jeszcze nie dodałam o Rowanie. W
<i>Dziedzictwie Ognia </i>jeszcze opłakiwałam związek pomiędzy
Celaeną a Chaolem. Ta para była moim OTP. Dopiero w tej części
mogłam w spokoju zaznać miłości Rowana i Aelin. Zawsze gdy mieli
razem scenę, moja mordka sama się uśmiechała. Oni byli tacy
słodcy.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Moim zdaniem <i>Królowa Cieni </i>to
najlepszy tom w tej serii. Postacie mogły być wreszcie sobą.
Ludzie wyzwolili się od władzy bezlitosnego króla. Wszystkie
tajemnice wyszły na wierzch. Główna bohaterka dorosła do
przeznaczonej roli w społeczeństwie. Ma zostać królową
Terrasenu.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">W końcu magia zaczęła działać.
Ale czy to dobrze? Przecież nadal żyją wiedźmy, które tylko na
to czekały. Czy Aelin podoła presji, którą wywrze na nią jej
własny lud?
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Tego dowiemy się w piątym tomie
<i>Empire of Storms</i>, który swoją premierę miał 6 września
tego roku. I sądząc po datach polskich wersji, możemy spodziewać
się tej książki w Polsce dopiero za rok.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="margin-bottom: 0cm; text-align: center;">
<br /></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>A Wy jaką parę wolicie? Celaena x Chaol? Aelin x Rowan? A może Manon x Dorian?</b></span></div>
Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-13323664365713461292016-09-12T17:40:00.001+02:002017-01-17T15:28:17.708+01:00Rzućmy okiem na ... High Speed!: Free! Starting Days<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://67.media.tumblr.com/235fe1c7daa9714a7059ae04d6e73174/tumblr_nut30rOeLL1qmlmyuo1_1280.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"></span></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ-WJPJGxmPptkTDgIZq-wzxNtAYpK28ntz_ufefMlAH-8vdlfl" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ-WJPJGxmPptkTDgIZq-wzxNtAYpK28ntz_ufefMlAH-8vdlfl" /></a></div>
<b><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></b>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Tytuł</b>: High Speed!: Free! Starting Days</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Oryginalny</b> <b>tytuł</b>: ハイ☆スビード!Free! Starting Days</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Wytwórnia</b>: Kyoto Animation</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Rok</b> <b>produkcji</b>: 2015</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Tego filmu nie mogłam się
doczekać od kiedy dotarła do mnie informacja. Jestem wielką fanką
Free!. Dawno nie oglądałam tego anime (będzie z półtora roku) i
nie pamiętałam szczegółów, jednak to mi nie przeszkadzało.</span><br />
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Fabuła oparta jest na light
novelce „High Speed” napisana przez Kōji Ōji. Jest uznawana za
prequel do anime o nazwie „Free! Iwatobi Swim Club”.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jeszcze nie czytałam tej
nowelki, ale według „Ciotki Wiki” historia dzieje się w
podstawówce, natomiast w filmie nasi główni bohaterowie są w
pierwszej gimnazjum. Haruka Nanase, Makoto Tachibana, Ikuya Kirishima
oraz Asahi Shiina są nowymi członkami drużyny pływackiej, do
której trzech pierwszym panów nie chciało na początku przystąpić.
Jednak każdy z nich ma swoje problemy, które utrudniają im prace w
grupie. A nasz Haru ciągle myśli o swoim byłym przyjaciele, Rinie
Matsuoka.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Tak jak z poprzednimi
produkcjami, byłam podekscytowana przed i po obejrzeniu. Co do grafiki to trudno mi
powiedzieć czy się różniła od tej z anime. Wujek Google nie
pomaga. A nawet jeśli by się różniła, to i tak wszystkie były
piękne.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Co do charakteru postaci. Makoto
przedstawili takiego jakiego znamy. Jego pomocny, miły, troskliwy.
Nie można go nie kochać. Haruka był inny. I rozumiem, że w anime
był on starszy itd. W filmie Haru pozostał starym Haru: miał tak
zwaną „pokerową twarz”, która nie występowała tylko, gdy
przebywał w wodzie, był cichy, ale czy spokojny? Czasami – jak na
niego – to wychodziła z niego bestia (nie bardzo). Fajnie było
widzieć go ponownie z makrelą. Jedyne co mi nie pasowało to jego
związek z wodą. Jak wiadomo on kocha ją, lecz tutaj nie było tego
widać.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<a href="http://media.tumblr.com/1441c6fd67fb1199bb561a6d74ce1367/tumblr_inline_mqw30tTNpT1qz4rgp.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" src="http://media.tumblr.com/1441c6fd67fb1199bb561a6d74ce1367/tumblr_inline_mqw30tTNpT1qz4rgp.jpg" height="120" width="200" /></a><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Brakowało mi też cudownych scen
podczas pływania. W poprzednich produkcjach mieliśmy szansę "zejść" pod wodę, "pływać" wraz z bohaterami. Na początku filmu odrzuciły mnie jaskrawe kolory, które na całe szczęście nie miały miejsca dalej.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jeśli zastanawialiście się nad obejrzeniem tego filmu lub anime Free!, to zachęcam Was do tego. I nawet płeć męska znajdzie coś tutaj dla siebie.</span></div>
Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-80590805885228607532016-09-06T13:18:00.000+02:002016-09-06T13:19:02.121+02:00Rzućmy okiem na ... Klan Wilczycy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/10000/10256/456192-352x500.jpg?_ga=1.138136438.736124522.1447002024" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><span style="color: black; font-family: "verdana" , sans-serif;"><img border="0" src="http://s.lubimyczytac.pl/upload/books/10000/10256/456192-352x500.jpg?_ga=1.138136438.736124522.1447002024" height="320" width="224" /></span></a></div>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Tytuł</b>: Klan Wilczycy</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Autor</b>: Maite Carranza</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Seria</b>: Wojna Czarownic (tom 1)</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Wydawnictwo</b>: Jaguar</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Liczba</b> <b>stron</b>: 382</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>Rok</b> <b>wydania</b>: 2008</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">„<span style="font-size: small;">Anaíd
jest czternastoletnią, niepozorną dziewczyną. Mieszka w
pirenejskim miasteczku Urt. Jest nad wiek dojrzała i inteligentna,
co nie wzbudza jednak sympatii rówieśników. Samotne życie Anaíd
toczy się spokojnie aż do dnia, w którym znika jej matka -
rudowłosa Selene. Nieoczekiwanie dziewczyna poznaje wielką
tajemnicę skrywaną przez rodzinę.”</span><span style="color: black;"><span style="font-size: small;">
(opis z wikipedi – brak spoilerów)</span></span></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Dokładnie nie pamiętam, czemu
wybrałam akurat tę książkę. Może to z powodu okładki, opisu
albo tego, że mam „fazę” na czarownice. Nie mogę powiedzieć,
że wciągnęła mnie całkowicie, ale też nie była to strata
czasu.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Główną
bohaterką powieści jest czternastoletnia Anaid, która pomimo genów
od pięknej rodzicielki, nie ma się czym chwalić. Jest niska,
„brzydka”, ale także i mądra. W szkole nikt jej nie lubi,
nazywają ją „karlicą cotowszystkowie”. Dla mnie takie powody
są głupie, żeby kogoś odtrącać, jednak ja sama nie byłam
odbiorcą takich drwin, a wiem, że w każdej szkole istnieją
istnieją takie osoby.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Niemniej
jednak Anaid nie jest słaba psychicznie i dzielnie przeżywa każdy
dzień. Nawet kiedy jej babcia umiera, a rok później znika matka.
Od tamtej pory w życiu dziewczynki zaczynają się dziać dziwne
rzeczy, które rozumieją tylko ciotka oraz inne kobiety, pomagające
Anaid.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Okazuje
się, że dziewczynka jest czarownicą Omar z Klanu Wilków. Z tą
informacją czuje się lepiej, jednak też jest w niebezpieczeństwie.
Złe czarownice Odish czekają, aż tylko podwinie jej się noga.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Zainteresowanie
tą powieścią była jak bujanie się na huśtawce. Raz miałam
ochotę czytać rozdział po rozdziale, a za drugim razem tak bardzo
mnie nie interesowała, aż z trudem kończyłam kolejny fragment.
Pomysł jest nawet niezły, styl pisania – prosty, szybko się
czyta.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="color: black;">Sądzę, że
jestem trochę za stara na czytanie książek, które główne
bohaterki mają czternaście lat. Jak dla mnie Anaid była trochę za
młoda, ale rozumiem, dlaczego akurat taki wiek. Z opisu z tyłu
książki dowiadujemy się, że to Selene, matka Anaid, jest
wybranką, która ma zakończyć konflikt pomiędzy czarownicami. I z
tego powodu miałam wrażenie, iż coś jest nie tak. Podejrzewałam,
jaki będzie koniec. I miałam rację. </span>
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="color: black; font-family: "verdana" , sans-serif;">Końcówka
książki nie powala, ale i tak ją polecam. Jeśli macie ochotę coś
przeczytać, a nie wiecie co albo chcecie coś mniej więcej
lekkiego, to zachęcam to przeczytania. Dla mnie „Klan Wilczycy”
mógłby być lepszy, lecz najgorszy też nie jest. Takie 5/10</span></div>
Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-320167319077153218.post-18404037545951184362016-09-01T17:49:00.000+02:002016-09-01T18:05:22.421+02:00Gakkon 3 - Mój pierwszy konwent<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Po dwóch miesiącach wakacji
postanowiłam napisać nową notkę na bloga. I tym razem to nie jest
recenzja książki czy anime. Chciałam Wam opowiedzieć o moim
pierwszym konwencie, który odbył się w Łodzi od 26 do 28 sierpnia
tego roku.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Od kiedy zarezerwowałam bilet do
dnia wyjazdu miałam tzw „huśtawkę nastrojów”, tylko że w
moim przypadku to wyglądało trochę inaczej. Potrafiłam godzinami
rozmyślać, jak fajnie będzie na Gakkonie, a po chwili się
stresowałam. Bałam się, że nikogo tam nie poznam, bałam się o
nocleg. Tak, wiem. To było głupie.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Przeczytałam mnóstwo artykułów
na temat konwentów. Już nie mogłam się doczekać, kiedy nastąpi
koniec sierpnia.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">I gdy nadszedł ten dzień, nie
wiedziałam czy jestem zestresowana czy szczęśliwa czy coś
jeszcze. Po prostu nie mogłam uwierzyć, że jechałam.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jak już dojechałam na miejsce i
zobaczyłam tę kolejkę nie przeraziłam się. Czytałam, że takie
długie kolejki to normalne na takich wydarzeniach. Dodam jeszcze, iż
było gorąco. Dokładnie nie pamiętam, jak długo tam stałam.
Możliwe, że godzinę. Możliwe, że trochę mniej.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Po zostawieniu swoich rzeczy w
jednym ze sleep roomów poszłam trochę pozwiedzać. Już wcześniej
zauważyłam stoiska z gadżetami, więc tam poszłam. Były tam
koszulki, przypinki, naklejki, kubki, poduszki i inne rzeczy, których
typowy Otaku się spodziewa. Moim pierwszym zakupem była paczka
czekoladowych Pocky, których wcześniej nigdy nie jadłam. A
następnie przeszłam do drugiej części szkoły.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Tam znalazłam osoby grające w
OSU, sale z tańcami oraz karaoke. Kiedy weszłam do ostatniej sali i
usłyszałam ludzi śpiewających </span>opening<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"> do </span>Tokyo<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"> </span>Ghoul<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">, aż chciało
mi się płakać. W dobrym sensie. W końcu znalazłam innych
lubiących to samo co ja. I to było piękne.</span></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jeśli chodzi o społeczność,
to wyglądało jakby każdy się znał. Nie powiem, że wszyscy byli
mili dla każdego, bo zdarzyło mi się spotkać lekkie dramy wśród
znajomych. Ale wiadomo, to się zdarza.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Podczas szukania informacji o
konwentach, często widziałam pytania o przeciętny wiek
konwentowicza. Użytkownicy pytali się, czy w wieku – powiedzmy –
14 lat mogą wziąć udział w tym wydarzeniu. Odpowiedź brzmiała
twierdząco. Na konwenty często chodzi starsza młodzież oraz
dorośli, jednak widziałam też młodszych.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br />
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">A jak tam z ochroną?
Kradzieżami? Na całe szczęście nie nikt niczego mi nie podkradł,
ale wiadomo, takie rzeczy mogą się zdarzyć. Ochrona cały czas
siedzi przy drzwiach i jeśli nie ma się opaski na rękę oraz
zawieszki, którą się dostało przy wejściu, to się nie wejdzie.
Ochroniarz także przechodzi się po szkole i zagląda do sal.
</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">W trakcie jednego z paneli była
mowa o przypadkach, które się odbyły na konwentach. No wiecie,
picie, palenie czy nawet seks w piwnicach. Nie mam pojęcia czy na
Gakkonie coś takiego miało miejsce i chyba wolę nie wiedzieć.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">A co z zajęciami? Było ich
mnóstwo i o każdej godzinie. Konkursy, panele, LARP-y. Czasami
musiałam czekać na pewne panele, ale to tylko dlatego, iż nie
zainteresowały mnie inne. Wtedy się nudziłam, jednak dobrze, że
miałam telefon przy sobie. Telefon pełen darmowego internetu.</span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
</div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<br />
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Jak na swój pierwszy konwent
myślę, że był świetny. Mogło by być lepiej. Poszłam sama na
Gakkon, więc czułam się nieswojo, a z moim talentem społecznym,
byłam zbyt nieśmiała do odezwania się do kogokolwiek. Więc jeśli
miałabym jeszcze iść na jakiś konwent, to poszłabym z
przyjaciółką. Nawet jeśli bym musiała czekać jeszcze długi
czas.</span><br />
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;">Na koniec muszę podziękować drogim helperom, dzięki którym ta szkoła jakoś wyglądała. Często przychodzili do klas, by sprawdzić stan kosza oraz łazienek. W toaletach bowiem było mydło oraz papier. </span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://konwenty.info/wp-content/uploads/2016/05/baner-718x346.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="192" src="https://konwenty.info/wp-content/uploads/2016/05/baner-718x346.jpg" width="400" /></a></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><br /></span></div>
<div align="LEFT" style="margin-bottom: 0cm;">
<span style="font-family: "verdana" , sans-serif;"><b>A jak wyglądał Wasz pierwszy konwent? Macie jakieś dobre wspomnienia z nim czy może nie za bardzo? Czujcie się wolni do przekazania Waszej wiedzy dla innych.</b></span></div>
</div>
Tenebrihttp://www.blogger.com/profile/08357171254035747226noreply@blogger.com0